Od czego zależy kolor skorupki kurzego jaja?
-
Jutro świąteczne faszerowane jaja podawane na gorąco we własnych
skorupkach!
Barwa skorupiki zniesionego przez kurę jaja nie ma najmniejszego wpływu na
...
2 godziny temu
23 komentarze:
Poszalałaś :P
Siedzę sobie na tarasie Milano de Marco , popijam gorącą kawę , delektuję się ich wspaniałami lodami i cały czas ........ zastanawiam się DLACZEGO w centrum Kartuz, na parkingu przy ul. Wzgórze Wolności , nie opodal skrzyżowania z Klasztorną , od strony Placu Świętego Brunona są takie ogromne dziury w trelince ,że kołem od samochodu mozna wpaść po oś?
Poza tym, kto Wam pozwolił wstawić tablice z nazwami miejscowści w jakimś dziwnym języku?
Czester Miczel
Czester i Ty jesteś człowiekiem z MOJEGO PLEMIENIA?
straszne...
To nie żaden dziwny język, to najczystsza kaszubszczyzna!
Anovi, noooo:)
Zgago, własnie:) nie wiem czy najczystsza, bo tworzona (spisana) pod koniec wieku XX, ale...:)
podpisuję się pod komentem Zgagi:)))))))))
pogrzebalim to całkowicie normalne słowo!!!
zaraz tam dziwny język.
ja idę pogrzebać za tydzień,. dżisas..nie wiem po co!
Straszne dopiero było , kiedy na trzech kołach doturlałem się do obwodnicy i wjechałem w Spacerową , aby z pmocą bożą dotrzeć do ..... no właśnie , myślałem ,że do Gdańska , ale okazało sie , że wjeżdżam do stolicy KASZUB :).
Czester Miczel
I tu Ci Czester przyznam rację...bo widzisz Kartuzy z Kościerzyną walczą od lat, do ócz sobie skaczą, które miasto wazniejsze, pierwsze, jedyne...a to serce wymyślają
http://expresskaszubski.pl/aktualnosci/2007/06/wyrwali-kartuzom-serce
to się Wolne Miasto Gdańsk wzięło i zrobiło stolicom paskudnom
Ja tam do Miasta nic nie mam, Szeh tam żyje i szacunek do Miasta mam, ale kaszubszczyzny to tam tyle co kot (wybaczcie kicie) napłakał
Beata:))))))))))
Ade:))))))))))
No cóż jak mówi stare polskie porzekadło: gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta :P
Czy z korzyścią tego nie wiem, ale ja też tu żyję :)
Anovi:) fakt, chociaz Twoja dzielnica to taki prawie (Sopot chciałam napisać:))))he, he
No ba ;> Mieszkam dokładnie na granicy :)
Jakby nie było jeszcze stolyca hłe hłe hłe ;)
Beato, nie narzekaj, pomysl co czuja mieszkancy Czestochowy kiedy sie ich Slazakami nazywa;)
Nie to, ze to uwlaczajace, ale dosc chybione po prostu.
AA
Czego się dowiedziawszy Beata rozczapierzyła lewą dłoń by do dołka na wierzchu dłoni, pomiędzy kciukiem i palcem wskazującym wysypać z tabakierki górkę z brunatnej tabaczki, którą wciągnęła lewym nozdrzem i kichnąła dziarsko z pogłosem. Jak Kaszeba to Kaszeba - nieprawda?
Pozdrawiam Clou
derh, jo! z tym że do prawego nozdrza też:)
AA, az poczułam ten ból w klatce piersiowej...
Anovi, ruchome te granice, ruchome:)
Pierwszy raz słyszę, że Gdańsk to Kaszuby. No ale ja nie z tamtego kawałka Polski, to i może jestem nieuświadomiona. A od Gdańska to wolę Gdynię.No ale ja niedzisiejsza jestem.
Miłego, ;)
P.S.
A gwara kaszubska mi się podoba, choć nie zawsze wszystko rozumiem.
Ti, a widziała Ty jakom podwyżkę dostaniemy????
szkoda,że Wróbel daleko, poszłyby my opić!
Mijka a na flaszkę wystarczy?
Prześlij komentarz