jakoś nie potrafię podniecać się dzwonkami telefonu komórkowego typu :
1. spuszczanie wody w sedesie
2. płacz dziecka
3. śmiech dziecka
4. głupi szef dzwoni
5. krowa ryczy
6. i td
kiedy próbuje mnie zainteresować nowym dzwonkiem mój uczeń, nadstawiam ucho z ciekawością a potem uśmiecham się wyrozumiale, jeśli to samo robi po raz piaty w tygodniu, koleżanka z pracy...patrzę z politowaniem
nie cierpię, gdy dzwonię do kogoś a w tle sygnału telefonu słyszę podkład muzyczny typu "żałuję, że cię znałaaaaałaamm! po co w ogóle jakiś podkład muzyczny, no po? ktoś wie? przecież właściciel telefonu tego podkładu nie słyszy...
Weekendowe śniadanie. Rösti ziemniaczano cukiniowe z jajkiem w koszulce, ze
szparagami i z szybkim sosem.
-
Jestem wielką miłośniczką placków rösti czyli szwajcarskich placków z grubo
startych gotowanych dzień wcześniej ziemniaków. Lubię też wersje mniej
kla...
4 dni temu
23 komentarze:
Stoi w kolejce przystojny, elegancki młody mężczyzna .... nie można od niego wzroku oderwać ... nagle w kieszeni dzwoni mu telefon ,,odbierz ... k***a odbierz ....,, (i coś tam jeszcze niecenzuralnego było) .......... zzzzzzzzzz czar pryska:) jak to pozory mylą:)
ja mam aktualnie: halo to ja twój telefon,wyjmij mnie w końcu z kieszeni!,bo innych dzwonków nie słyszę!!!
a iphonie mam "alarm",z podobnych powodów!
jestem na serio głucha na jakieś melodyjki...
Oooooo mój ulubiony temat :D
WSZYSTKIE melodyjki mnie wkurwiają. WSZYSTKIE. O wynalazkach w rodzaju spuszczanej wody nie wspomnę.
Może tak mam, bo jeżdżę tramwajami i szału tam można dostać?
;-)
concerto in tramwajo:)
Kiedyś na obiad do Seniorów przybyła młoda osoba z rodziny dalszej. Jemy sobie kurczaczka, a tu przeraźliwie miauczy kot. Era się zjeżyła i szczeka jak szalona, rozbiegliśmy się po całym mieszkaniu szukać, którędy zwierzę wlazło. Nic! Po jakichś dwóch minutach Aga, cała spłoniona: - Oj, przepraszam, to moja nowa komórka... Zapomniałam, że ma taki sygnał!
Nie, mam zwyczajne dzwonki bez tekstów, ale ciekawe:) .
Lubię też "granie na czekanie", jednak są to miłe dla ucha piosęki no co?;)
Podzielam Twoje zdanie, pewnie też mi czegoś brak. Dziś panienka z Orange nie mogła pojąć dlaczego nie chcę nowego telefonu za 1 zł, droższego abonamentu niż mam, darmowych rozmów z pięcioma osobami i 700 minut darmowych rozmów stale, bylebym tylko podpisała umowę na 3 lata i wzięła ten abonament.A wszystko chyba za karę,że mam komórkę od początku istnienia sieci.
Miłego, ;)
Ade, jakos tak dziwnie mi, gdy dzwonie do dyrektora na przykład a tam w tle muzyczka słabej jakości i nieciekawa. albo ryczaca w ucho...oj chyba stara jestem, niedzisiejsza:)
Anabell, a ja zawsze prosze o telefon za złotówkę, z duzą czcionką, na najkrótszy czas i jak najtaniej:) zbok, no, zbok:)
Zgago, hm...dobrze, że nikt nie wymiotował, albo innych płynów fizjologicznych dźwiekowo wtedy nie było, przy obiedzie:)
Jak to po co... po penis:D
oś, kurna...zakało mnie, to takie proste...
Grania na czekanie nie znoszę - gdybym chciała słuchać muzyki, to włączyłabym sobie radio. Natomiast dzwonki mnie zbytnio nie ruszają, choć sama mam tylko Nokia Tune, a i to permanentnie wyłączony.
ja też tego nie rozumiem - szczególnie dziwne dla mnie jest, kiedy dzwonię do jakiejś poważnej osoby (np. urzędniczki), a tam jakieś techno w graniu na czekanie :|
A mnie nic nie w kurwia, nic nie dziwi i mam luz, Bata, Ty się przestań sama wkręcać w fazy polityczno-obyczajowe, ja cię proszę. Życie przyjemniejsze jest i ciekawsze. Każdy ma jak lubi... świata nie naprawisz :) Buziole
Margo!!!!!!!!!!! Odebrałas mi sens zycia:-)
o, to ja mam tak samo.
nie trawię, no po prostu nie trawię- melodyjek, kiedy czekam na połączenie.
starzeję się chyba, i nie lubię zmian- i mam u siebie ten sam dzwonek od jakichś 2-3 lat....
są tacy ludzie, gadżeciarze..i takie rzeczy ich cieszą.no, każdy ma swoje zboczenia czyż nie? ;-))
Mam znajomą, u której przez pół roku jest jingle bells :))))
no comments
p.s. próbuję namówić mojego faceta, żeby zmienił dzwonek SMSa (szalona krowa), ale póki co reakcja licealisty . :/
Od melodyjek jest radio, od zdjęć aparat fotograficzny a telefon od dzwonienia. Taka jestem uwsteczniona technicznie w poglądach :-)).
O, bardzo dobre podsumowanie:)
A ja mam "Polskie drogi" :-)
Nie znoszę grania na czekanie, a jako dzwonek mam tradycyjny, spokojny sygnał biurowych panasonic'ów jeśli ktoś kojarzy ;) drugi sygnał dla rodziny to też taki bardzo delikatny, przytłumiony, niedrażniący. Nie cierpię wrednych dźwięków, mam nadwrażliwy słuch :/.
Hardcorem było jak sobie dziewczyny z forum belidensowego powrzucały jako sygnał SMSa zaghareet ;P
Prześlij komentarz