11 sty 2010

czuję się winna...

zadeklarowana na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wynosi obecnie ponad 36 mln 118 tys. złotych

w tym roku nie kupiłam, po raz pierwszy o d lat koszulki WOŚP, kubka, czy innego gadżetu, nie mam nawet serduszka...jadąc z Poznania, w małej miejscowości za Gnieznem, widziałam jednego zziębniętego wolontariusza, ale nie miałam szans na zatrzymanie się. Zwały śniegu skutecznie uniemożliwiły :(
wysłałam tylko sms = 6 zł...mało:(
ale przecież pobijanie rekordów nie są celem WOŚP
światełko do nieba zapłonęło po raz osiemnasty:)

23 komentarze:

Margarithes pisze...

Nic sobie nie wyrzucaj, dałam za Ciebie, co z psiną?!

Beata pisze...

Kluska odeszła wczoraj w nocy...o 1.20

Leonard Huevos pisze...

No wlasnie, co z psem ?

Leonard Huevos pisze...

@Beata

to szczerze wspolczuje...

Margarithes pisze...

Och, rozumiem, kiedy odeszła moja bludożka napisałam kilka słów... dzisiaj oddaję je Tobie, chociaż na chwilę

pogodzona z odejściem

uciekam wokoło cisza zamykam
twarz na cztery spusty
śpię kiedy nie liżesz moich stóp
stawiam świeczkę

spoglądam na przechodniów
w ukrzyżowanym oknie
coś we mnie narasta
jeszcze nie grożę
pęknięciem
jak ciężarna oganiam od spojrzeń
ciekawskich
nie chcę przyznać że umarłaś
i kir w oczach

Daisy pisze...

Beata - :-((((

Ale wiesz ...

To tylko pies, tak mówisz
tylko pies...
a ja Ci powiem
że pies to często jest więcej niż
człowiek
on nie ma duszy, mówisz...
popatrz jeszcze raz
psia dusza większa jest od psa
i kiedy się uśmiechasz do niej
ona się huśta na ogonie
a kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba
to niedaleko pies wyrusza
przecież przy tobie jest psie niebo
z tobą zostanie jego dusza



B. Borzymowska

Trzymaj się tam jakoś...
:-(((

BrakNicka pisze...

Beata: smutno mi się zrobiło z powodu psiska...szczerze współczuję :((( trzymaj się jakoś!

Kawiarennik pisze...

Przyglądałem się tej historii Twojego Psa.
Przykro mi bardzo. Widoczne tak było mu pisane. Żal, ale żyć trzeba,
pozdrawiam

mada pisze...

pochowałam dwa psy więc troche wiem jak to jest...:(( potrzeba czasu jak ze wszystkim, ale w sercu pozostanie na zawsze...

miauka vel florist pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
miauka vel florist pisze...

Beato, psiak jest w psim niebie i nadal merda ogonem...

A z WOSPem to ja za Ciebie podzialalam i za siebie z dawnych lat:
http://www.facebook.com/group.php?gid=211405974499

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Ojej.
:(

zgaga pisze...

Też mam pod domem jeden psi grób. Świeczkę palę co roku... Może to głupie, ale nie umiem inaczej!

Stardust pisze...

Przykro mi :(((

Latarnik pisze...

Smutek po psie jest taki sam jak po człowieku. Czasem trzeba popłakać.

A winna się nie czuj za Orkiestrę. Nie ma potrzeby :)

mironq pisze...

Witaj Beato! Gdyby dużo osób dało po mało, to uzbierałaby się niezła sumka (choć i tak się uzbierała). Myślę, że kubek czy koszulkę możesz jeszcze nabyć, tyle że wymaga to więcej zachodu. Pozdrawiam :-)

dikejka pisze...

Przytulam
:(((

Nivejka pisze...

Nic straconego! Orkiestra gra i grać będzie! Do końca świata i jeden dzień dłużej!
Współczuję...

Neskavka pisze...

Pisałam już u siebie ale napiszę jeszcze raz.
Utulam mocno,mocno bardzo.Ale pomyśl sobie, że ona już jest za Tęczowym mostem" i jest szczęśliwa.
I tak się poryczałam...

małgośka pisze...

Przykro :-(

Mam w tym roku wyszywane serduszko z allegro, nigdzie nie byliśmy przez upiorną pogodę.

effka pisze...

Tulę Cię mocno, z całych sił. Mój kudłaty psiuń też już jest w swoim psim niebie, i też znam to uczucie, gdy - choć od lat jego miski już nie ma w kuchni, ja nadal robię duży krok w tym miejscu, by do niej nie wejść...
Daisy - piękny ten wiersz...
Trzymaj się Beato :(

Beata pisze...

Bardzo wszystkim dziękujemy, ja i Kluska (w psim niebie)...
na moim psim cmentarzu jest pochowanych w sumie koło 20 zwierzat (psy, koty, chomiki, swinki morskie, kura), ale Kluska leży zupełnie gdzie indziej, pod krzakiem róży tuż przy domu, bo to był wyjątkowo ludzki pies:) no i zawsze musiała być blisko nas:)stale dotykała nas nosem, teraz też będzie miała blisko
a świeczka sie pali...

Pistacjowy Kosmita pisze...

Śmierć jest lepsza od cierpienia. Tak uważam. Tobie jest ciężko, ale Jej już nie. Pozdrawiam.