w szpitalu, na tak zwanej premedykacji
od 11.00 -15.00 wypełniałam kartę choroby, daliśmy się zbadać miłej pani neurolog i koszmarnie długo czekaliśmy na anestezjologa, który wiedział, że ma przyjść szybko, bo autysta ucieka ze szpitala...
pod koniec po prostu się poryczałam, trzymanie zestresowanego osiemdziesiąt kilogramowego faceta jest trudną czynnością, tym bardziej, że musieliśmy siedzieć w kurtkach i czapkach, bo próby rozebrania się wzbudzały protest, bo być może "zostaniemy w tym szpitalu!"
Na szczęście raz odpięły mu się szelki, więc co pewien czas "sprawdzałam" czy są dobrze zapięte i wtedy zdejmowaliśmy kurtkę i wietrzyłam chłopaka:)
Jutro rezonans, ale...
1) Wu ma katar...
2) nikt nie wie kiedy i o której godzinie (proszę być około 9.00 jest 12 osób do zbadania)
3) "a o której zaczynacie badać?" - jak przyjdzie lekarz to zaczniemy....
4) czeka mnie noc pilnowania, żeby Wu nie jadł...nie pił...
5) uprasza się o trzymanie kciuków od 7.00 do ? 14? :)
Caprese. Bezmięsna i super łatwa przystawka
-
Tak jak pizza Margerita zestawem kolorów przypomina włoską flagę. Pochodzi
z południa Włoch. Stała pozycja kuchni włoskiej. W sumie nic nowego. Jest
doskon...
23 godziny temu
11 komentarzy:
to rzeczywiscie horror :-( kciuki we Wrocławiu zacisniete!
Mag
trzymam wszystkie!
Rzeczywiście horror.Kurczę, to przecież są lekarze, więc chyba powinni wiedzieć co jest grane!!!! A może to tylko mnie się tak zdaje..
Kciuki potrzymam.
Trzymam kciuki.
AA
fanaberie to tylko prywatnie .
państwowa służba nie ma czasu,siedzi na oddziale,i czasem zagląda do przychodni...
Dacie radę! Ale kciuki potrzymam... Na wszelki wypadek.
Powodzenia !!
Beata myślami jestem z Wami
trzymam, trzymam, i mam cichą nadzieję, że już po :)
Ja też...
Dziękujemy bardzo! Wu i jego mama:)
Prześlij komentarz