Wiem, że teraz pięknie pada, ale jest cieplutko, okno otwarte, koty się snują tam i nazad, psy patrzą z politowaniem, bo kto to wychodzi z domu na deszcz?
Wiem (jeszcze bardziej zniżam głos), że są "nowe" stenogramy, są i co z tego?
Jakieś wybory, debaty grzeczne, wybiórcze, ech... Cóż, taka istota demokracji. Będę
A teraz jest tak pięknie...
Ka, mój słodki błękitnooki blondynek, nie wytrzymał 3, słownie trzech godzin w szkole i powiedział, że nigdy nie będzie się uczyć polskiego, on zresztą umie już czytać i więcej już czytać nie musi...
Czy wszystkie dzieci z inteligencja ponad przeciętną muszą być takie trudne?
Opadły mi ręce i pocieszyłam się kolejnym pudełkiem toffifi...
Niebawem mam zostać jego opiekunem prawnym...nic to nie zmieni między nami, będę mogła się z czystym sumieniem podpisać pod różnymi dokumentami...walczy ze mną ten chłop, walczy, już piąty rok...
Przeprosił o 19.40.
W domu zrobił wszystko, czego nie chciało mu się robić w szkole...
I po co to, na co to, po co tak gna...
13 komentarzy:
U mnie burza już przeszła i temperatura spadła. Nawet sobie co nieco uwieczniłam tutaj.
A życie w szkole przyśpiesza. Już jest jedna jedynka :)
Beato, dobrze,że szeptem...choć nic to nie dało :(
Silka, to ekstra przyspieszenie! :)
Pan Jarek obudził się po "Balu nocy letniej" . Prawdopodobnie śniło mu się ,że jest malarzem.
Vincent v G.
krnąbrnosć i kontestacja to pochodne inteligencji. i wielkie wyzwanie dla rodzica/opiekuna/nauczyciela. który daj boże żeby był podobnie inteligentny. bo inaczej to katastrofa. ale Ty dasz radę. sądzę :)
Czyli luzik codzienny u Ciebie... ciepełka nieustającego...
Dobrze że pisałaś szeptem. Się wzięło i to ciepełko rozlało. U mnie też ładnie. Ale ciiiiiiiii;)
Ja znowu nie na temat, ale chciałam powiedzieć, że zaczełam czytać Twoją ksiażkę podczas biwaku w górach. Dziewczynki rysowały i słuchały. Co prawda książka jest dla młodzieży, ale dzieci domagały się dalszego czytania. Przeczytałyśmy dwa rozdziały i cdn. Pozdrowienia!
u mnie się burzyło i zmokłam, że nie wiem.
też nie wiem, gdzie on się spieszy.
a poza tym: czytanie jest fajne ;-)
Pan Jarosław, wchodząc na salę nocy letniej , ładnie skłonił się damie , podał rękę na przywitanie i... właśnie, co to miało znaczyć? Trema , chwilowa dekoncentracja , mimowolny odruch ? ;)
Łokieć Pani B. :)
Zbliża się pora na hiciora ;)
Zwracam się do mieszkańców Gdyni. Nie regulujcie swoich odbiornków telewizyjnych , ten stadion naprawdę jest taki WIELKI :)
Czester Miczel
PGE Arena Gdańsk
Chwila na daktyla i ... gramy dalej :)
Beata Niedzisiejsza ;)
A teraz ...apple , gruszka i miękka poduszka :)
deux : deux
Ktoś , kto podejmuje się tak trudnych zadań opiekuńczych i wychowawczych, z pewnością jest wyjątkowo spokojnym i dobrym człowiekiem.
frau Por
Prześlij komentarz