5 wrz 2011

teraz piszę szeptem

Dzisiaj było w Gdyni 26 stopni C...piszę to szeptem, żeby nie wystraszyć tego ciepełka, żeby było tak przez cały wrzesień, plissssssssssssss
Wiem, że teraz pięknie pada, ale jest cieplutko, okno otwarte, koty się snują tam i nazad, psy patrzą z politowaniem, bo kto to wychodzi z domu na deszcz?
Wiem (jeszcze bardziej zniżam głos), że są "nowe" stenogramy, są i co z tego?
Jakieś wybory, debaty grzeczne, wybiórcze, ech... Cóż, taka istota demokracji. Będę się podniecać w wieczór wyborczy, wtedy refluks i wzdęcia i czkawka.
A teraz jest tak pięknie...
Ka, mój słodki błękitnooki blondynek, nie wytrzymał 3, słownie trzech godzin w szkole i powiedział, że nigdy nie będzie się uczyć polskiego, on zresztą umie już czytać i więcej już czytać nie musi...
Czy wszystkie dzieci z inteligencja ponad przeciętną muszą być takie trudne?
Opadły mi ręce i pocieszyłam się kolejnym pudełkiem toffifi...
Niebawem mam zostać jego opiekunem prawnym...nic to nie zmieni między nami, będę mogła się z czystym sumieniem podpisać pod różnymi dokumentami...walczy ze mną ten chłop, walczy, już piąty rok...
Przeprosił o 19.40.
W domu zrobił wszystko, czego nie chciało mu się robić w szkole...

I po co to, na co to, po co tak gna...

13 komentarzy:

Monika pisze...

U mnie burza już przeszła i temperatura spadła. Nawet sobie co nieco uwieczniłam tutaj.
A życie w szkole przyśpiesza. Już jest jedna jedynka :)

Unknown pisze...

Beato, dobrze,że szeptem...choć nic to nie dało :(
Silka, to ekstra przyspieszenie! :)

Anonimowy pisze...

Pan Jarek obudził się po "Balu nocy letniej" . Prawdopodobnie śniło mu się ,że jest malarzem.

Vincent v G.

spt pisze...

krnąbrnosć i kontestacja to pochodne inteligencji. i wielkie wyzwanie dla rodzica/opiekuna/nauczyciela. który daj boże żeby był podobnie inteligentny. bo inaczej to katastrofa. ale Ty dasz radę. sądzę :)

Margarithes pisze...

Czyli luzik codzienny u Ciebie... ciepełka nieustającego...

Nivejka pisze...

Dobrze że pisałaś szeptem. Się wzięło i to ciepełko rozlało. U mnie też ładnie. Ale ciiiiiiiii;)

bloggerka: niespa pisze...

Ja znowu nie na temat, ale chciałam powiedzieć, że zaczełam czytać Twoją ksiażkę podczas biwaku w górach. Dziewczynki rysowały i słuchały. Co prawda książka jest dla młodzieży, ale dzieci domagały się dalszego czytania. Przeczytałyśmy dwa rozdziały i cdn. Pozdrowienia!

oh, wait! pisze...

u mnie się burzyło i zmokłam, że nie wiem.

też nie wiem, gdzie on się spieszy.
a poza tym: czytanie jest fajne ;-)

Anonimowy pisze...

Pan Jarosław, wchodząc na salę nocy letniej , ładnie skłonił się damie , podał rękę na przywitanie i... właśnie, co to miało znaczyć? Trema , chwilowa dekoncentracja , mimowolny odruch ? ;)

Łokieć Pani B. :)

Anonimowy pisze...

Zbliża się pora na hiciora ;)
Zwracam się do mieszkańców Gdyni. Nie regulujcie swoich odbiornków telewizyjnych , ten stadion naprawdę jest taki WIELKI :)

Czester Miczel
PGE Arena Gdańsk

Anonimowy pisze...

Chwila na daktyla i ... gramy dalej :)

Beata Niedzisiejsza ;)

Anonimowy pisze...

A teraz ...apple , gruszka i miękka poduszka :)

deux : deux

Anonimowy pisze...

Ktoś , kto podejmuje się tak trudnych zadań opiekuńczych i wychowawczych, z pewnością jest wyjątkowo spokojnym i dobrym człowiekiem.

frau Por