15 wrz 2011

Ka, nie widziałeś, czasami, portfela A?

Milczenie.
- Nie możemy go znaleźć, a wczoraj jeszcze był.
Milczenie.
- Będziemy musieli przeszukać pokoje, zgodzisz się?
- Nie.
- To może ten portfel przypadkiem znalazł się tam gdzie nie powinien? Pójdziesz pomóc mu znaleźć drogę powrotną?
Ka idzie. Portfel ogołocony.
- Ka, to teraz trzeba będzie te pieniądze oddać, prawda?
- Tak - mówi Ka - Ale nie z moich pieniędzy!

I tu następuje seria wrzasków, szlochów, żalu i nienawiści, kiedy okazuje się, że skradzione pieniądze trzeba oddać z własnej kasy.

1 komentarz:

diesel pisze...

A gdzie Premia za znalezienie Portfela ??? ;)