9 gru 2010

za mocny

zdjęcia dzisiaj robiono, całej klasie, indywidualnie dzieciom
przełamałam się
nałożyłam pudru, jakies kreski i nieco koloru na powieki, a co tam, pomyślałam, jedną godzinę wytrzymam, postaram się nie rozmazać...
koleżanki pracowe powiedziały, że wyglądam ślicznie i dlaczego ty sie nie malujesz na codzień ?"

Kuba, lat siedem, stanął przede mną i spojrzał przenikliwie...ma pani za mocny makijaż dzisiaj..."

16 komentarzy:

Magda Machnicka pisze...

:-)))

anabell pisze...

Mój przyrodni brat, gdy miał tak z 5 lat, powiedział, że ja jestem młoda, a nasza mama stara.Ja miałam wtedy 29 lat, moja matka 18 więcej ode mnie.Dziecko powiedziało prawe, ale matkę to nurtowało i zapytała, dlaczego tak myśli.Mały popatrzył na nią z powaga i powiedział- bo ty się malujesz.
Miłego, ;)

ade pisze...

a wiesz, to prawda, że makijaż poprawia image;) Duzo zależy też od tego ILE tego makijażu jest na pysiu;)

Poka fote!

Unknown pisze...

każdy byłby za mocny, jeśli się nie malujesz;))

Baronowa Lorenza pisze...

Tu mi się przypomniało, jak jedna moja koleżanka byla uwięziona z małym dzieckiem w domu, z chłopem się rozstala i wlaściwie tylko tym dzieckiem się zajmowala. Chodzila z kołtunem na łbie i w rozciągniętym dresie. Aż tu umowiła się na randkę. Ubrała, uczesała, umalowala. I wlaśnie się polewala perfumą, kiedy jej syn powiedział:
- Oooo! Mama też jest pani!

BrakNicka pisze...

To chyba taki moment, który ja u siebie określam jako " czasem zdarza mi się wyglądać jak ludź" :D Ale wtedy to mnie nawet sąsiedzi nie poznają :D

zgaga pisze...

Szczerość małych dzieci jest bezwzględna! Trzeba ją cenić, bo koleżanki niekoniecznie prawdę mówią...
Mnie zawsze szkolny fotograf zaskakiwał w formie wizualnej mocno średniej...

Beata pisze...

Ha, jesli ktos na co dzień wygląda soute to każda kreska na oku jest mocnym makijażem:)

aulik pisze...

a ja tam uważam, że czasem jest dobrze spojrzeć na siebie zza trzepoczących powiek ;)))

był kiedyś taki dowcip o Bogu, który stworzył Adama na swoje podobieństwo (chodzące piękno), a potem stworzył kobiętę i rzekł..."oj, kochana, ty to się będziesz musiała malować..." :)))

czasem fajnie jest się schować za makijaż...

Nivejka pisze...

Już Andersen zauważył, że tylko dziecko jest w stanie powiedzieć prawdę;)

madmargot pisze...

Czasem lubię się "pomalować", ale usta zawsze blade :-)
Tak dziecko prawdę Ci powie :-)

Ola pisze...

ja nazywam swój makijaż malowaniem sobie kobiety na twarzy

Margaux pisze...

A ja lubie makijaz - taki ladny dopracowany ze tak napisze ;)))) ... i gdyby nie moje lenistwo to bym sie malowala codziennie ;) :))))

iw pisze...

Te dzieci to jak już powiedzą, to aż w boki pójdzie! :))

malinconia pisze...

no, proszę, jaka rozbieżność zdań :-)

Daisy pisze...

Uwielbiam się malować. Nie lubię jak mi się świeci nos.