3 gru 2010

Mówią, że zima sparalizowała NY...

no to lecę poparalizować się trochę w ojczyźnie, nad 3Miastem świeci słońce, dzięki Bogu to już piątek:)

14 komentarzy:

Nivejka pisze...

Chyba na Pomorzu jest najlepsza sytuacja. Dojechałam prawie o czasie i prawie normalnie;D

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Wczoraj se nie polatałam, może dzisiaj się uda!
:-)

Stardust pisze...

A mowia o ktorym roku mowia?? Bo ostatni raz to pamietam, ze zima sparalizowala NYC jakies 15 lat temu. Wczoraj Tesc wrocil do domu i na lotnisku w Buffalo (polnocny NY) bylo 2-3 cm sniegu, ale juz w samym miescie nic.
To moze niech powiedza troche dokladniej o czym mowia?

athina pisze...

W Derbyshire w Anglii - 15 stopni. Tego nie pamietaja starzy Anglicy. Normalnie brrrrr;) Gile pod nosem zamarzaja. I snieg. Fajowsko. Ale niech to nie bedzie do lutego, co?

Bea, odbierz poczte;)

Anonimowy pisze...

A mnie straszą, że -40 tej zimy będziemy mieli w Wilnie. Ciekawie się zapowiada tegoroczna zima ^^"

Beata pisze...

ilove...nie mogę u Ciebie komentować:(

Beata pisze...

Athina, poczta wzięta, zakładnicy pod scianą, czekam na dalsze instrukcje!

Beata pisze...

Tylko szybko, bo mi za goraco w kominiarce!

Beata pisze...

Stardust, w PUBLICZNEJ telewizorni było!

Beata pisze...

Szeherezado, a to ten sam samolot? z toj tojem?

Beata pisze...

Nivejko, na Pomorzu jest super, połowa samochodów nie odpaliła, przeleciałam Karwiny (taki niby Ursynów, albo Kozanów, albo Przyjaźń) w 4 minuty, no...powrót nieco dłużej ale to przecież piątek, ludzie na działki jadą:)

athina pisze...

Na dzialki, no pogielo ja. Jak z ta kominierka:D:P

Beata pisze...

Athina - i ak nas nie wydadza, ja juz w drodze na Karaiby, kasa jest w doniczce na tarasie, zabierz szybko, bo zapomniałam wsadzic w worki foliowe, może zamoknąć.

Beatta pisze...

W nocy bylo -9, w dzien -2, poproszylo sniezkiem. Snuje sie po domu, narzekam, ze zimno i ze "GLUPIA ZIMA". W PL grzecznie odsniezalam samochod kazdego ranka, latalam z piesa na spacery i wypalnialam wszelkie obowiazki bez zastrzezen. Szybko przyzwyczajamy sie do "latwiejszego"...Ide wysmarkac nos, sorry ;)