8 lis 2010

Jutro

kolejna próba zaciągnięcia Wu do warsztatów:)
 Tym razem zaciąga...mamusia:)
Stawiam 90%, że wysiądzie z samochodu i ...15%, że NIE wyjdzie z warsztatów po 5 minutach...i 99%, ze wyjdzie po 7 minutach i wróci do samochodu...
8.15 godzina zero:)

w tych okolicznościach zasadność obecności Kluzik na mitingach na Śląsku spadła na plan dalszy, po co w ogóle chciała tam jechać...jeszcze za wcześnie na rozłam, za wcześnie, śpijcie rycerze, śpijcie

10 komentarzy:

Monika pisze...

Jak wiesz obecności nie było ... jakoś się nie zdziwiłam :)

anabell pisze...

Ciekawe, a może mimo wszystko się uda? Robisz to po jakiejś uprzedniej akcji propagandowej czy z zaskoczenia? Głupio pytam, ale nie mam zupełnie praktyki w tej materii.

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Trzymam kciuki jutro! :-)

Beata pisze...

TOTALNE ZASKOCZENIE:) podpowiedź werbalna jest, jak najbardziej, w końcu matka kłamać nie może:)

Beata pisze...

Szeh, ale rano:) napisze sms, jak bedziemy po...

Anovi pisze...

Trzymiem kciukasy z rańca :)

Nivejka pisze...

Znasz Wu jak nikt inny wiec wiesz, ale ... mam nadzieję, że się mylisz:)

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Noooo! :-) (wiem, bo dostałam sms)

Kasia Boroń pisze...

Jak było?

Beata pisze...

całe DWADZIESCIA MINUT!