16 sie 2010

tradycyjnie o krzyżu
tak, żeby nie zapomnieć:)
nad moją gminą i 3 miastem wczoraj błyskało, apokalipsa normalnie, dzielnie jechałam do dom, oświetlana wyładowaniami...w życiu nie widziałam błysku po błysku, przez jakieś dwie godziny non stop, a potem jakieś następne dwie, już dalej, tak samo...Natura nas karała czy cóś?

9 komentarzy:

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Taa, pambóg się gniewa :D

Unknown pisze...

Nareszcie rozsądny artykuł.

Nivejka pisze...

tiaaaaaaa...teoria na postrach miłośnikom krzyża;)

anKa pisze...

W centrum też błyskało, coś sporo ostatnio tych burz;/

Anonimowy pisze...

Ja wczoraj byłam w górach, też była BURZA!!! Błysk-trzask, niemal w tej samej chwili, i tak przez godzinę na szczęście burzy się nie boję a nie wszyscy tak mieli, nie pomogły goretexy, foliatexy i inne texy :-), wszyscy mieli mokre majty nie mówiąc o innych częściach garderoby a do butów wlewało się górą, ale była jaaazda :-D
pozdrawiam Berni

iw pisze...

O krzyżu to ja już nie mam siły ani czytać, ani słuchać!
Tym bardziej, że to nie o krzyż chodzi...
Burzę też mieliśmy fajną i błyskotliwą :)
Tyle, że w środku nocy musiałam biegać po domu i okna zamykać, bo się obawiałam nalania wody do domu! :)

iw pisze...

O krzyżu to ja już nie mam siły ani czytać, ani słuchać!
Tym bardziej, że to nie o krzyż chodzi...
Burzę też mieliśmy fajną i błyskotliwą :)
Tyle, że w środku nocy musiałam biegać po domu i okna zamykać, bo się obawiałam nalania wody do domu! :)

el pisze...

ostatnie wieści głoszą, ze krzyż postawili sataniści..tylko ciiiiii...

Kwoka pisze...

Idąc za linkiem, przeczytałam ocenę sytuacji wg T.Lisa i przyznaję, że, owszem, trafna - jak dla mnie, a nawet mocno krytyczna wobec Kościoła - jak na Lisa ( w końcu agnostykiem nie jest przecież? ) Ale, co z tego, że Najsztub, Żakowski, Paradowska itp.( czytam Politykę, słucham TokFM ), krzyż trwa, a nowy prezydent przemyka tylnym wejściem do pałacu... ://
Natomiast u mnie w centrum dopiero dziś zapowiada się na burzę, już jest szaro i ponuro, i gorąco.