18 sty 2010

Przerywnik naturalny:)

brzózka podwórkowa:)
łąka i pole naszego gospodarza
dziwne ślady...

16 komentarzy:

effka pisze...

Ojej... Jak w bajce... W mieście można pomarzyć o takiej bieli...

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Prze-pięk-ne! Bardzo zazdroszczę, mnie się nie udało, buuu.

Margarithes pisze...

te ślady prawie jak anielskie... ale ja się nie znam :)

małgośka pisze...

Też zazdroszczę, teraz mogę fotać tylko samochody tych debili spod okna.

Na ostatnim łagodna wersja kręgów w zbożu? :)

BrakNicka pisze...

Ale pięknie.... ja też tak chcę!
U nas wieczorem zaczęło coś śnieżyć, może do jutra będzie świeży puszek? Jeśli tak to biorę kije i w las :)

Grzegorz pisze...

Tam biegałem, na to drzewo się wspinałem, a ślady nie moje :)

Stardust pisze...

Slicznie, bajkowo:)) Ale odsniezac bym tego nie chciala;)

mironq pisze...

Witaj Beato! Widoki na wsi są o niebo lepsze, niż miejskie błoto pośniegowe na ulicach i brązowe "postumenciki" na trawnikach, które ostatnio muszę oglądać. A te ślady to na pewno od foki. Tylko co tam robiła foka? ;-) Pozdrawiam :-)

Nivejka pisze...

Bajkowa zima... A te ślady to faktycznie dziwne jakieś. Ufo? Raczej nie. Yeti???

miss pisze...

uwielbiam takie klimaty!
a te ostatnie ślady to może skrzydła eterycznego anioła? albo innego Amora;)

Margaux pisze...

super slady ..piekna zdjecia ...ja to chyba zime najlepiej na zdjeciach lubie :))))

Beata pisze...

Kurna...ja na prawdę myślałam, że mi napiszecie czyje to ślady:(((((((((((((((((

Beata pisze...

to COŚ musi lekkie być, ptak?

Beata pisze...

Stardust...to jest jeszcze malutki snieg:) bywał taki po pas:) ale, musze przyznac, że w tym roku nasz sołtys jest fantastyczny, o 6 rano w poniedziałek odsniezył mnie do asfaltu :) jakieś 80 metrów machania łopata by było:)

Leonard pisze...

pięknie, pięknie, pięknie...

mada pisze...

w sprawie tych ostatnich sladów to może rzeczywiście jakiś ptak do lotu się wzbijał? :), no bo chyba nie upadły anioł?