- potężne zderzenie dwóch planet - zarejestrował amerykański teleskop kosmiczny Spitzera. Katastrofa wydarzyła się "całkiem niedawno", czyli zaledwie kilka tysięcy lat temu.
Po
wszystkim została ogromna chmura gazu, w który zamieniały się, wyparowując, kamienie i kawałki zastygłej już lawy.
Jedna z planet, ta większa, ocalała... w podobny sposób powstał nasz księżyc. Coś się z Ziemią Matką zderzyło, kawałek tego cosia został i wirując w kółko utworzył się księżyc...
Patrze w niebo i myślę sobie, że nie jesteśmy bezpieczni...:)
a tu jakiś sejm, senat, Madonna na moście, Doda w majtkach...
nie, nie, nie mam doła, po prostu trzeba iść wzorem Lady Daisy spać...
12 komentarzy:
Witaj Beato, na katastrofy z kosmosu, to i nasz Sejm i senat, i nawet Doda są za krótcy. Co ma być, to będzie! Ja tam ma nadzieję, ze za pare tysięcy lat, a nie za kilka.
Pozdrawiam.Maria Dora
hm...właściwie masz rację, ilość lat, czy parę tysięcy, czy kilka ma znaczenie dla nas tylko wtedy, gdy ta róznica jest tak wielka...a te tysiące przed nami...dają spokój?
może tak, tylko mi się wtedy zawsze zapala taka żarówka w mózgu z napisem "sens istnienia"...przewałkowałam to już na Cytadeli z Finwe, z góry na dół i w poprzek i nijak mi ten sens nie wychodzi...
małej wiary ze mnie człek
A niech tam i walnie, może wyjdzie z tego coś dobrego :)
według Majów, to świat się nam skończy w 2012 roku...to mało czasu na szukanie zostało... :))
Anty,,,to jest komentarz typu bierny opór:)
Aulik, ja w ten 2012 nie wierzę jakoś tak, spokojna jestem...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!
Nawet Majowie przewidzieli że Polacy będą przygotowywać Mistrzostwa w 2012 i że to będzie koniec świata ;))) A może to po to by nam wstydu np. za drogi oszczędzić?
Athena, byłam w Grecji na 2 miesiące przed olimpiadą...wyglądało dramatycznie i co? wyrobili się, my też się wyrobim:)
Jestem obecna i czytam kolejne notki - żeby nie było, że nie...Poważne tematy tu ostatnio, a nawet katastroficzne i jakoś tak brak mi słów na mądrą wypowiedź, więc się nie wypowiem. Dobrej nocy i miłych snów życzę zatem i tyle ode mnie... ;))
ojtam..co będzie to będzie...
a kto to jest Madonna i Doda?:)
a wyrabia to się g...o w betoniarce:)
Aj, może coś stanie się z tą sejmową zadymą - skoro planety się zderzają, to może i coś tak mikroskopijnego jak partie polityczne się zderzy... albo uderzy :) Chociaż, awanturnicy już wylecieli z orbity (Sejmu).
Kwoczko:) wiem, wiem, nie zawsze trzeba komentować:) kartę zegarową podbiłaś:)
Mijka...hm...eM & De...sezon ogórkowy
Grzegorzu, sejmowi nawet zderzenie planet nie przeszkodzi w głupotach, chociaz, pare sensownych osób tam jest...
Prześlij komentarz