3 paź 2022

świat wcale nie

 zgłupiał.

Nie zrobił się wyjątkowo niebezpieczny.

Zawsze taki był tylko

niebezpieczeństwo jest bliżej nas, ale

zawsze taki był.

W każdej dekadzie było jakieś zagrożenie, konflikt.

I nie mam na to wpływu.

Nikt nie ma.

3 komentarze:

Monika pisze...

Dlatego szukać trzeba drobinek dobra. Nad wieloma sprawami nie mamy kontroli, ale mogę zrobić dobrą herbatę.

anabell pisze...

Świat to może nie zgłupiał, ale jakiś procent ludzi to na pewno. Doszłam do etapu życiowego, w którym głównym mottem jest "co będzie to będzie". 17.X. stuknie mi już 5 lat pobytu w Berlinie- nadal jestem szczęśliwa, że tu przyjechaliśmy, tylko mi przykro, że mąż tak krótko cieszył się tym, że tu się osiedliliśmy. Z drugiej strony- odszedł w inny wymiar przed tą pandemią i widmem wojny. O siebie się nie martwię- nie zaczynam życia, lecz je kończę. A córka i wnuki? No cóż-co będzie to będzie, nie mam na to wpływu. Może mogłabyś częściej bywać na swym blogu?
Serdeczności posyłam;)

Beata pisze...

Moniko - dobra herbata zawsze potrzebna

Anabell - szczerze mówiąc też chciałabym się wyprowadzić, ale...z Wu to raczej niemożliwe a gdy dzieci były młodsze to nie było możliwe z powodu ograniczeń wyjazdowych np wiz, rodziców, którzy byli w Polsce i nas potrzebowali. A teraz...jestem za stara, no i Wu...