20 maj 2014

Rodzicielstwo jest trudne

i to jest oczywista oczywistość
niestety

i to tak bardzo oczywista, że nie warto o tym pisać:)
a z innej beczki....
bezglucimy się z dużym efektem
cieszy mnie to bardzo
zaczynam się nawet nie przejmować już wtrąceniami niektórych osób, że celiakia jest taka ...modna...
nie szukałam jej
sama się objawiła, depresją, bólem, agresją
przestałam sie juz także obwiniać, kiedy wyczytałam, że choroba była znana już w starozżtności, ale w 1950 roku holenderski pediatra Wim Dicke stwierdził, że wykluczenie z diety pszenicy, żyta i owsa powoduje poprawę stanu chorych. Odkrycie to wiązało się z niedoborem produktów zbożowych podczas II wojny światowej.
 1952 wykazano, że przyczyną objawów jest gluten. Zanik kosmków jelitowych w chorobie trzewnej został opisany przez brytyjskiego lekarza Johna W. Paulleya w 1954 roku. Charakter dziedziczny choroby udowodniono w 1965 roku.
W 1966 roku z nadwrażliwością na gluten połączono opryszczkowate zapalenie skóry.
 A dopiero w 1983 polski uczony Tadeusz Chorzelski jako pierwszy opisał markery immunologiczne choroby, udowadniając autoimmunologiczne podłoże celiakii, trzy lata później urodził się Wojtek, który darł sie jak opętany nocami do 10 roku życia i nie lubił kaszki manny na mleku, wypluwając smoczek.

SŁOWO HONORU NIE PODĄŻAMY ZA MODĄ, NIE MOŻEMY JEŚĆ GLUTENU, BO NAM GROZI:
choroby przewlekłe: cukrzyca typu 1, choroby tarczycy, hipoplazja szkliwa zębowego, nawrotowe owrzodzenia jamy ustnej (afty), zaburzenia psychiczne, np. schizofrenia, nowotwory jelita cienkiego, głównie chłoniaki.
Cóż, kiedy ja byłam mała cukierki były z cukru a nie z syropu glukozowo-fruktozowego, nie było jogurtów, serków w tysiącu smakach, oranżada była zdrowa a do kiełbasy dodawano papier toaletowy a nie pszenicę...
Było zdrowiej:)
poza tym idę do szpitala i oczywiście spisuję testament, takie małe zabezpieczenie:)
mampietra
ale jak wrócę i szybko stanę na nogi to polecę sobie samolotem, już sie nie moge doczekac:)