20 lip 2013

Nic nie napiszę, bo się boję zapeszyć

7 komentarzy:

Stardust pisze...

To ja tylko rzekne, ze trzymam kciuki.

anabell pisze...

Beata, nie zapeszysz, to zawsze będą fluktuacje, oby tylko zawsze były to minima a nie maxima.
Trzymaj się, pamiętaj też o sobie:)

Margarithes pisze...

trzymam kciuki - chociaż tyle

KassWarz pisze...

To i ja duchem wspieramy! Trzymajcie się spokojnie!

zgaga pisze...

Ale dasz znać o finale?...

Anonimowy pisze...

Powodzenia! Też jestem z Wami.

Pozdrawiam serdecznie, pa

Monika pisze...

Nie ma zapeszyć. Przyj jak lodołamacz, kochana :*