14 paź 2012

kontrolna wizyta u Psychiatry

bez Wu, za to z Ka
Ka w ciasnej, klaustrofobicznej poczekalni wytrzymała dwie godziny, cztery razy beknęła, raz puściła bąka za każdym razem słodko przepraszała:)
Wu nie dałby tam rady
Ka wzięłam, żeby Paweł w domu miał mniej dzieci:)
opowiedziałam lekarzowi o Wu, zaprezentowałam wykres zachowania od 21 sierpnia z wypisanym dawkowaniem  każdego dnia
zostajemy przy aktualnej dawce leków  plus tran, olej olisana, probiotyk, colon c, multiwitamina, diphergan na noc i ewentualnie, w razie cóś relanium.
Pan Doktor rozczulił mnie KARTOTEKĄ - to stary, niebieski zeszyt 32-kartkowy, taki jeszcze z lat 70 tych chyba a  w tym zeszycie miał powkładane luźne kartki i na jednej takiej kartce był przypadek Wu. Komputer jak najbardziej stał przed nim, bo sprawdzał w nim jaki antydepresant przepisano mnie i dlaczego tak źle na mnie podziałał. Okazało się, że miałam złe dawkowanie, ale powiedziałam, że ja już nic nie chcę łykać, bo jak Wu jest ok, to ja też jestem ok.

Po wielkich bojach, telefonach, wizytach, szlochach termin rezonansu mamy na 8 listopada, ale nie jestem pewna czy wszystko sie uda, Wu powinien byc na oddziale dzień wczesniej, ale nie bedzie, bo by cała noc uciekał z oddziału, mamy sie powoływac na lekarza nr jeden i lekarza nr dwa, poza tym nikt nie umie powiedzieć o której godzinie zrobia mu rezonans...może o 9.00 a może o 13.00
To ja poczekam na inny termin - mówię - taki, żeby był pierwszy.
Niestety, tak nie można i ja NIE WIEM DLACZEGO? paranoja
oczywiście powoli narasta mi stres z tego powodu
ale to na prawde jest do przezwyciężenia
boje sie tylko ewentualnego regresu po szpitalu

2 komentarze:

anabell pisze...

Och Beato, to takie trudne dla Wu badanie będzie. Połowa osób dorosłych, bez żadnych zaburzeń, bardzo zle znosi to badanie z powodu hałasu i klaustrofobii odczuwanej w tej tubie.Poza tym okazuje się,że leżenie bez ruchu dla każdego jest niebywałą udręką.Ostatnio wyczytałam,że istnieją nowsze aparaty, mniej klaustrofobiczne. Zastanawiam się tylko, czy to badane w jakikolwiek sposób pomoże chłopakowi, czy lekarz kierujący wziął pod uwagę wszystkie za i przeciw? Przepraszam, że zamiast Cię podtrzymywać na duchu, sieję nowe niepokoje.Ale coraz częściej spotykam się z sytuacją,że działanie medyczne zamiast pomóc- szkodzi. Oczywiście łap termin, ale spróbuj jeszcze wypytać lekarza co oni naprawdę mogą pomóc, co potrafią wyleczyć, w jaki sposób naprawdę pomóc.
Bo skoro jest z Wu lepiej, to naprawdę może lepiej jeszcze odczekać, nie niszcząc tego co jest. Może dłuższy czas takiej terapii jaką ma teraz poprawi na tyle jego stan,że to badanie mniej mu zaszkodzi?
Miłego, ;)

Beata pisze...

Anabell, spokojnie:) Jak każde inwazyjne badanie Wu będzie je miał robione w znieczuleniu ogólnym czyli pod narkozą. Dogadaliśmy sie z anestezjologiem, że Wu wpadnie na premedykację dzień wcześniej i wrócimy z nim do domu a następnego dnia od 8.00 będziemy czekać już w szpitalu na swoja kolej. Uśpią go, ale to tez nie będzie dla niego miłe, poza tym nie zna tego szpitala. Od lat robimy pod narkoza zęby i tamten szpital jest juz "nasz" :) wszyscy go znają, Wu po narkozie zawsze lezy na "swoim" łózku i nawet przestał zrywać się po przebudzeniu na równe nogi, zawsze odleży godzinkę po zabiegu:) a pierwszy raz był straszny, Wu zerwał się na nogi po wybudzeniu i usiadł w poczekalni. Anestezjolog nie mógł wyjść z podziwu. Przedrzemaliśmy wtedy na siedząco wymagane dwie godziny.
Teraz niestety inne miejsce...
Anabell, Wu ma 26, ale ponieważ nie lubi zmian to nawet do lekarz jest niezmieniony od lat i mimo jego wieku należymy do poradni dziecięcej.
Staram się jak mogę, żeby mu nie pogorszyć.