3 lut 2012

...

ta historia mnie nie zdziwiła, zupełnie
i tylko dzięki wielkiej akcji medialnej może winni zostaną ukarani, bo...
takie sytuacje, podobne, zdarzają się
i są umarzane
moja była podopieczna straciła dziecko
któreś z kolei już było
ona wyszła
i zostawiła nietrzeźwego ojca dziecka z trzymiesięcznym chorowitym dzieckiem
dzieciak spał
a kiedy
zaczął kwilić
to ojciec podał mu butelkę mleka, włożył do ust i zostawił
dzieciak się zachłysnął
i jak zaczął sinieć to ojciec pobiegł na wieś szukać matki
szukał
szukał
szukał
szukał...

10 komentarzy:

Unknown pisze...

Akcja medialna swoją drogą ale mnie przeraża taki lincz publiczny.
...a to co opisałaś...też zatrważające

Matylda pisze...

różne rzeczy słyszałam,czytałam.
ALe to ,akurat dzieje się naprawdę.I niejako w tym młynie uczestniczę.
Nie mozna przejsć z psem na wieczornym spacerze,bo cholera robią kolejną produkcję nowinek.
Co rusz policja,gonili mi chłopa bo na pocztę szedł z DUŻĄ torbą akurat w momencie i akurat obok miejsca...
TO było dziwne,takie nierealne,nieprawdopodobne a ludzie lubia sensację.
No i jakoś tak znajomi byli.Córka ich zna,chłopak jej dobrze, bo ma tam kuzyna,jako klienci się pojawili itp,itd...
I dziewczyna przyszła tam gdzie chłopak córki pracuje i poprosila o pomoc - roznoscie państwo ulotki,pomóżcie,trzeba szukać,zdjecia rozwieszać,plakaty lepić.
Ludzie poszli w mróz dwa dni za darmo dla sprawy od świtu do nocy kleili,lepili,rozwieszali,obwieszczali,informowali,pytali.
Obawiam się że kolejny raz nie będą juz tacy chętni...
bardzo to smutne
no ale cóż ,życie.

zielone-buty pisze...

nie mogę dziś przestać o tym myśleć ...

Monika pisze...

Smutna sprawa, choć nie wiem czy nie smutniejsze jest to, że myśl o winie rodziców przemknęła mi nieomal natychmiast, gdy usłyszałam o tej sprawie po raz pierwszy. Historia była zbyt z serii "Bez śladu", jakby oglądali za dużo telewizji ...

spt pisze...

a mnie jakoś przeszkadza ta akcja. jest taka niemoralna. faktowa. nieodpowiedzialna. fragmenty gdy ona płacze bo się przyznaje to jak relacje z wykonania kary smierci. i to jeszcze nagrane z ukrytej kamery. a rutkowski w ciemnych okularach to jak taki nieetyczny przechodzony kowboj uprawiajacy prymitywny PR.

nie można robić medialnej pokazówy z ludzkiej tragedii. a to jest tragedia - bez względu na moralny osąd. a my na tyle się znamy - jak powiedziała ta którą opłakiwałaś dwa dni temu.

wytarczyłyby sucho przeczytane infomacje.

Retro Koty i Pies pisze...

A ja uważam że to było wszystko z premedytacją zaplanowane - wcale mi jej nie szkoda - okłamała tyle ludzi,nawet nie jestem już pewna czy to był wypadek - smutne i straszne. Rutkowski jak wyżej koleżanka napisała przechodzony kowboj - odkrył że kłamie - należą mu się podziękowania. Policja pewnie nadal by szukała porwanego dziecka i babie by się upiekło. Ludzie rozwieszali ulotki a ona siedziała w kinie - żenada.

Beata pisze...

masz racje, jednak media sa potęgą i potrzebują zysku oraz przedstawienie, przypomina to publiczne sądy w średniowieczu

Beata pisze...

niekoniecznie z premedytacją, ale to ludzie bezkrytyczni, kłamstwo jest lepsze od prawdy

Anonimowy pisze...

Zadziwia mnie z jaka latwoscia ludzie daja sie nabrac na ten tani i prymitywny w istocie pr Rutkowskiego.
I te utyskiwania na slaba prace policji. Fakt, policja nie robila co pol dnia konferencji prasowiej, nie zamieszkala jak Rutkowski z rodzina dziecka, nie udawala meza opacznosciowego.
Kto wie, czy gdyby Rutkowski sie nie wmieszal, sprawa zostalaby wczesniej rozwiazana? Przeciez on przez pierwsze dni bebnil o tym, ze dziecko na 100% zyje i odnajdzie sie. Teraz bajdurzy, ze to byla gra operacyjna. A moze wlasnie jego dzialania sprawily, ze matka brnela w ten matrix coraz glebiej i to tak dlugo? W koncu musiala sie sypnac i zadna tu zassluga tego palanta, bo jej historia byla wyjatkowo grubymi nicmi szyta i rozlazila sie w szwach przy dokladniejszym ogladzie, co policja przeciez robila metodycznie i konsekwentnie.
Jedyna "wina" i niedociagnieciem" policji bylo to, ze nie pracowala przed kamerami i w blasku fleszy.
I winowajczyni nic nie napisze, bo nie wiem jak skomentowac to co zrobila. Zwlaszcza, ze nadal nie wiadomo, co naprawde zrobila.

AA

Anonimowy pisze...

errata - opatrznosciowego.

AA