14 wrz 2011

praca

6.55 wyjazd z domu
20.40  powrót do domu

sama chciałam...to mam...cóż, podeprzyj się nosem, ale trwaj...

Po latach ktoś się zemścił za Zaolzie wykorzystując do tego posłankę Kempę, no, przynajmniej jest kobitka na szczycie:)

Studenci chińskich uniwersytetów będą musieli obowiązkowo zaliczać "psychologię miłości i seksu", zgodnie z nowymi wymogami dotyczącymi zdrowia psychicznego ogłoszonymi przez Ministerstwo Oświaty - podał dziennik "Beijing Times".


i to dopiero jest news:)


poza tym miałam nadzieję zostać opiekunem prawnym dla Ka i Ka, ale sąd odroczył rozprawę do listopada, bo nie udało Mu się na czas powiadomić matki K&K o moim zamiarze...nadal więc nielegalnie podpisuję różne zgody, zaświadczenia...wszystko przesunie się w czasie tak około 4 miesiące...(tu opadły jej ręce poniżej kształtnych kolan a z koralowych warg wysunął się dech bezsilności)

16 komentarzy:

zgaga pisze...

Z biurokracja jeszcze nikt nie wygrał... Cierpliwości, Beato!

Anonimowy pisze...

Dramat w trzech aktach :
A1. Jarek , po winie z winogron.
A2. Prezentuje szczytową formę.
A3. Osuwa się na klawiaturę.

Czester Miczel

Beata pisze...

Czester, klawiaturę pianina chyba , bo Jarek nie uzywa komputera i internetu, w internecie bowiem siedzą sami studenci, którzy pija piwo i sie masturbują, czy jakos tak podobnie

Beata pisze...

Zgago, niby wiem, ale...:)

Baronowa Lorenza pisze...

dziwne - mnie zamiast dechu bezsilności wysunęłoby sie soczyste przekleństwo, no ale co człowiek, to inna reakcja

iw pisze...

Pracoholizm na to do siebie, że jak człowiekiem zawładnie, to już tak potem się trwa.
Powodzenia życzę, za zgagą!

anabell pisze...

Ależ masz zachcianki- przecież chyba nagminny jest fakt,że wszelkie rozprawy odbywają się zawsze po terminie.To z pewnością tajemny wielbiciel wysłał tę wiadomość- chciał mieć panią ową tylko dla siebie.Znajoma zaś twierdzi,że to delegatura PiSu "na wychodztwie" zadziałała,żeby podciągnąć popularność.
Miłego, ;)

Nivejka pisze...

O mamo! Nawet ja wcześniej wracam do domu!

Anonimowy pisze...

Młody,sympatyczny,błyskotliwy,elokwentny i przystojny Jarek,który wczesnym rankiem z bawełny bielawskiej wstaje,by zdążyć na dyżur w POR24,wieczorem, niczym parweniusz, mknie po klawiaturze komputera.
Ostatnio dał wyraz swoim osobistym poglądom na temat NeandeRgaLczyka - niszowego homo acustic sapiens,używającego ubogich form komunikowania się z otoczeniem , głównie rytualnego gardłowego charczenie oraz zapożyczeń od plemion prymitywnych w postaci rysunków na skórze.
Jarek ma pianino?

Czester Miczel

Mijka pisze...

obosz....zwolnij, nie dasz jakos rady?

a biurwokracja..eh...

Beata pisze...

Mijka, dzisiaj zebrania z rodzicami, znowu w domu po 20...jak kania dżdżu tak ja czekam piątku.

Beata pisze...

Czester, wygooglałam, czy Jarek ma pianino? i wyszło, że ma

Beata pisze...

Nivejko, tez mi sie to nie podoba

Beata pisze...

Anabell, przepraszam za zachcianki:)

Beata pisze...

Iw, tak samo, jak pracować, lubię leniuchować:)

Beata pisze...

Baronowo, sił już było brak:) ale, ale! powiedziałam "siet", kiedy na jednym z krzyżowań, jakis facet próbował mnie staranować. Na szczęście ja przyspieszyłam a on w końcu zauważył, że jedzie na czerwonym:)