10 kwi 2011

moja droga do pracy i nazad

rozwalona przez tiry i ciężarówki, które jeżdżą po niej nielegalnie i nawet nie mam pretensji do gminy , że nie naprawia, bo ileż można, co roku to samo...i to na całych sześciu kilometrach, a dalej to już droga powiatowa, lepszej jakości... 



i jeszcze trochę spokoju nad jeziorem, no, pleja to to nie jest, Szeh tam chadza w doborowym towarzystwie:)

19 komentarzy:

Anonimowy pisze...

moze powinnas sobie traktor kupic hahahahahah ;) ;) ;)

Beata pisze...

a to jakis pomysł jest...

Stardust pisze...

Albo czolg:)))

Porcelanowa pisze...

Mamulu gdzie Ty mieszkaez?!? Dziury fe ale za to widok na jezioro - no marzenie :)

Beata pisze...

Porcelanowa, na kaszubskiej wsi:) ale zeby ten widok w aparat o ja muszę kilometr przez las...nie ma lekko

Anonimowy pisze...

Na plaję chadzam z osobistą Zakamuflowaną Opcją Niemiecką oraz Olkiem :-)
Szeh

Aurora pisze...

mocne!!!

Beata pisze...

Szeh, co dwóch to nie jeden:)

Beata pisze...

Aurora, a co tam, będę jakies marne miejskie dziury pokazywac, u nas na wsi wszystko duże:)

Monika pisze...

Qteczka, survival normalnie ;)

el pisze...

śmigłowiec, smigłowiec!! ;-))

Anonimowy pisze...

Kilometr przez las ??? Bosko ! Czemu ja nie mam kilometr przez las do czegokolwiek ? Czemu nie ma sprawiedliwosci ?!
Zzo

diesel pisze...

Ehhh tam czołgi, traktory, Konno trzeba w takich okolicach..
A ja tam Tirem nie bylem... nic nie popsułem;)

------------------ pisze...

Może szybciej wpław, jeśli ta droga jest dokoła tego jeziora :)

Beata pisze...

Diesel wierzę:)

Beata pisze...

Zzo, a po drodze bagna...

Beata pisze...

Boing, niestety, nie da rady

BrakNicka pisze...

Co tam śmigłowiec - lepiej ekstremalka na quadzie :))
Za to masz tam chyba dość spokojnie na tej wsi? Czasem chciałabym się urwać w takie miejsce i tam zamieszkać - nawet na mojej "miejskiej wsi" nieraz dla mnie za głośno :)

pomylone garnki pisze...

takie przedwiośnie ładne ;)