że nie widzę tego co za oknem, pod moimi butami, tego NIE MA, to NIE ISTNIEJE, to tylko złudzenie, przemęczenie, zwidy... fakt, jest biało, jasno, czysto...
ale jest zimno
Młody się przeziębił, do mamusi nie dotarł, a tu bigos, gołąbki, rosół, ryba, ciasto i przede wszystkim wujostwo miało mieć wreszcie wychodne i nici z wychodnego :(
wychodne dla wujostwa ma działanie terapeutyczne,
wujostwo jest wtedy kilka (dwie, trzy) godzin s a m o, samo ze sobą, a wujostwo (ciocie i wujki) nigdy nie jest samo ze sobą, zawsze jest z dziećmi)
a teraz kicha, samo ze sobą odeszło w siną dal...
jest mi smutno, zimno, źle
mówi się trudno, wiem, ale jest mi smutno
idę coś zjeść
nie, nie wolno mi!
a co tam, nie wolno! a kto mi zabroni?
a kto będzie widział?
Caprese. Bezmięsna i super łatwa przystawka
-
Tak jak pizza Margerita zestawem kolorów przypomina włoską flagę. Pochodzi
z południa Włoch. Stała pozycja kuchni włoskiej. W sumie nic nowego. Jest
doskon...
12 godzin temu
16 komentarzy:
No to "skrytego" smacznego ;)
No, niestety, ,,spaść musiał ten biały drań''! Jakby ktoś za nim tęsknił...A Ty, zmarznięte biedactwo, podjedz sobie na pocieszenie!
Wiem,że to Cie nie pocieszy, u mnie też bielutko i mrozek i znów dopadało tego białego. Gdy rano wstaje widzę to białe, to aż mnie mdli. Nienawidzę zimy!!!!
Miłego:)
zjedz kawalątek czekolady z zawartością pow. 70% kakao.
Że smutno to rozumiem. Ale dlaczego masz szlaban na gary?! Kto Ci zabronił?!
Baronowo...ja sama sobie:(
Anabell, nawet 97% nie pomaga:(
Zgago...nie moooogęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę:(
Kopacz, Ty kusicielu
Beata, Ty sama sobie szlaban na gary nalozylas?? Kobieto, cos z Toba zle, bo zeby sie samej katowac, to mi sie jeszcze nie zdazylo:)))
Tak, najtrudniej zabronić sobie; miałam tak z papierosami. I w ogóle współczuję w tej biedzie :((
Pewnie! Nikt nie zabroni:D
Fakt. Za oknem zimno, do tego znów napadało tego białego paskudztwa, do tego praca nie skończona i katar. Aha, ja też sobie próbuję nałożyć szlaban, ale ciężko idzie - przez to zimno i ten wiatr za oknem. Bo nawet na spacer mi się nie chce iść.
Jutro będzie lepiej - mam nadzieję.
Trzymaj się!
no wlasnie stardust ma racje a moim zdanie katowanie samego siebie sprawami jak DIÄTA powinno byc KARALNE.. juz wystarczy ze sie nic nie zje bo czasu brak, albo wszystkie stolki zajete...
Jest kurczę luty :-) Śnieg jest normalnym zjawiskiem!
Na temat pobycia sam na sam z bliską osobą dorosłą nic nie powiem, bo wiesz. Ale garów nie rozumiem. Ryba, gołąbki i katowanie się? Nie, nie, nie.
Ja Cię rozgrzeszam, idź i jedz!
:-)
Szeh, zjadłam na sniadanie gołąbka, bez chleba!
W chlebie za dużo mąki ;-)
Prześlij komentarz