13 lut 2011

u Lemingów i innych żyjątek...

między innymi o realizacji godzin etyki w szkołach
nie ma nauczycieli, bo studia sa pieruńsko drogie, dwa tysiące za semestr, zeby potem mieć jedną czy dwie godziny tygodniowo?
Nigdy sie nie zwróci...

Szanowni Państwo!


Z przykrością informujemy, że nie udało nam się zrekrutować wystarczającej liczny chętnych do uruchomienia studiów podyplomowych z etyki w roku akademickim 2010/11.
Osoby zainteresowane mogą odbierać nadesłane dokumenty od 16.02.2011 w sekretariacie IFSiD UG. Cały czas można się z nami kontaktować pocztą internetową: spetyka@univ.gda.pl
Instytut Filozofii, Socjologii i Dziennikarstwa
Uniwersytetu Gdańskiego 


Celem studiów jest przede wszystkim zaznajomienie studentów z bardzo szeroką problematyką etyczną, ujętą w szerokim filozoficznym kontekście. Studia dają osobom z wykształceniem pedagogicznym kwalifikacje do nauczania ETYKI jako drugiego przedmiotu lub prowadzenia zajęć z etyki, zgodnie ze standardami kształcenia nauczycieli (Dz.U. Nr 207, poz.2110). 

Program studiów obejmuje 350 godzin zajęć dydaktycznych, realizowanych przez trzy semestry. 

Całkowity koszt studiów: 5850 zł 

Opłata semestralna: 1950 zł 



Starałam się dwa razy dostać na ten kierunek w ramach bezpłatnych studiów finansowanych przez UE, ktoś napisał projekt, zarobił,  Unia dała pieniądze, ale wiecie kogo przyjmowano?  Nauczycieli wiejskich szkół, ale ja niestety pracuje w mieście i zamieszkanie na wsi nie wystarczyło :( 
Projekt się skończył, wsi już nie kształcą i teraz konia z rzędem temu, kto mi powie ilu tych wykształconych w kierunku etyki, nauczycieli wiejskich, pracuje w zawodzie? W mojej gminie żaden, bo 100% uczniów uczęszcza na religię, nawet zielonoświątkowcy. Dlaczego wiejscy nauczyciele szli na studia? Bo darmowe i przydawały się do awansu... paranoja

43 komentarze:

Nivejka pisze...

U mnie dzieciaki "nieuczęszczające" siedzą wtedy w bibliotece. A jak ładna pogoda to sobie idą w miasto;)

Beata pisze...

niektórzy robia im "czterdziesta drugą" jakąś:)

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Powstaje Liga Nauczycieli Etyki, coś się ruszy. Z finansowaniem też.
Najpierw jednak lud musiałby przestać się bać kk, ocena z religii powinna zniknąć ze świadectwa i WOGLE.

Beata pisze...

i swięta prawda Szeherezado i amen

Kwoka pisze...

ŚWIĘTA PRAWDA - Szeherezado i Beato! Popieram!!

Anonimowy pisze...

Najpierw lud z ligi nauczycieli niech się sam dokształci , a o nauczaniu młodzieży i dzieci ponegocjować możemy po zaliczeniu przez lud sprawdzianu z języka polskiego lub "WOGLE. ;

Czester

Anonimowy pisze...

A Ty Czester jestes z tych, ktorzy ironie i zart jezykowy zauwaza dopiero, gdy ich w d... ugryza.

To Ty pisales te bajdy o chodzeniu 5 km (cala wsia, ze spiewem na ustach) do kosciola, nie?
Dobrze zgaduje?

Anonimowy pisze...

Anon , nie wiem o czym piszesz.
Jest tutaj kilka moich komentarzy , staram się podpisywać pod własnymi komentarzami ,żeby nikt nie pomylił ich z Twoimi :).

Anonimowy pisze...

Czester , żeby nie było ... :)

iw pisze...

No faktycznie paranoja!
I tak podziwiam wszystkich, którzy uczą, a w przypadku takich studiów za taką kasę tym bardziej!

Anonimowy pisze...

Czester, no to masz tu kolege, moherowego.
Ze mna, mam nadzieje, nikt Cie nie pomyli.

diesel pisze...

jak tak poysla to jo w szkole nigdy klera nie widziol.W polsce nie bo wtedy ich jeszcze na kagancu trzymalo a tutaj tesz nie.. Byla owszem religia ale byla to pani Tidzer z religi..Byla tako malo babka i jakos o "Religiach" uczyla ... O i maluchem ftedy jezdziola, to pamientom bo my go na ceglach kiedys postawieli :)

małgośka pisze...

Klechy do salek przykościelnych to i etatowych etyków nie będzie potrzeba.

Beata pisze...

Małgośka i też prawda

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Salki wynajęte pod hurtownie ... ;-)

Matylda pisze...

Młoda siedzi w bibliotece,bo odmówiła uczęszczania na zajęcia - u nas trzeba zaliczyć każde,z mszami i innymi okołoreligijnymi zajęciami by mieć zaliczenie przedmiotu,młodzież nie daje rady po prostu.
I chętnie by na etykę chodziła.
wrrr

diesel pisze...

szeher....>>>> biznes to biznes na 101% ;)

diesel pisze...

tuv>>> moja starsza mloda, sie poprostu wypisala z kosciola, na gmine poszla wypelnila Kartke oddala i juz nie bylo jej w klubie.. Pozniej sie dowiedzialem i mysle ze jest o.k.

Kasia Boroń pisze...

Bo ten kraj chory jest. Na kazdym kroku. Czasem to juz sie myśleć o tym nie chce.

Matylda pisze...

diesel --- moja też o tym myśli.Ale ja jej mówię że moze mieć kłopoty,bo jak chłop będzie chciał ślubu kościelnego to co ?

Beata pisze...

Tuv, to wtedy sie podpisuje kartkę, że sie zgadzasz na slub koscielny i wychowywanie dzieci w duchu katolickim i ok. Jak innowierca, nie przyjmuje sie komunii i już.

Monika pisze...

Tak to juz jest w Polsce. Wczoraj jadac autostrada mijalam mnostwo kosciolow roznych wyznan. I na nas przyjdzie kolej. A wtedy etyka bedzie w szkole czyms normalnym, albowiem wierzaca w to gleboko jestem :)

Anonimowy pisze...

Absurdem jest to, że ktoś dobrał takie kryterium, miejsca pracy. Proszę, mniej takich głupot, a może będzie więcej korzyści z tego, z czego korzyść powinno się uzyskiwać przy zdrowym rozsądku!\

Pozdrawiam!

http://fonetycznie.blog.onet.pl/

Beringo

Oleńka pisze...

Temat dobrze mi znany.

Zrobiłam studia podyplomowe z filozofii za własną kasę. Od ponad dwóch lat moje poszukiwania etatu lub pół etatu etyki są bezskuteczne - i w wioskach, i w miastach.
Etyka to fikcja. Nigdzie nie utworzą takiej klasy, bo uczniów za mało. A jak już taka klasa jest - gdzieś w większych szkołach - to etyki uczy katecheta -.-......

Anonimowy pisze...

Dzisiaj jest wspomnienie liturgiczne - Dzień Św. Walentego. Lepiej już nic nie piszcie w takim tonie jak dotychczas, bo jeszcze ściągniecie jakieś nieszczęście.

U nas msza święta walentynkowa rozpoczęła się w kościele parafialnym o godzinie 7.00. Tłumy, tłumy,prawdziwe tłumy przyszły ... , aby po uroczystości składać sobie życzenia, wręczać drobne upominki, kwiaty, okazać gest sympatii , czy zwyczajnie wymienić kilka serdecznych zdań. Od dwóch lat tak jest, przeżywamy na wsi wyż demograficzny.

Teraz wszyscy chętni bawią się w sali koła gospodyń wiejskich. Oczywiście jest catering, oprawa muzyczna , parkiet , tańce, pamiątkowe zdjęcia.

Halina

Anonimowy pisze...

Buahahahaha:)))
Czester, pardon, Halinko;) daj spokoj, bo mam przez Ciebie zajady:))

Anonimowy pisze...

Weź witaminę B , dużą dawkę - to na zajady i coś, co pozwoli Ci odróżnić Halinę - kobietę , jak domniemam ode mnie - może grube szkła , albo lornetkę ;)))

Czester

Anonimowy pisze...

No, skoro Halinka nie jest Twoim alter ego, to w takim razie jest to Twoja, cudownie odnaleziona w odmetach internetu, siostra blizniaczka;)
Czester, gratuluje i ciesze sie razem z Toba;)

Beata pisze...

Czester chyba się obraził...

Beata pisze...

a Anonimowy nie z tego świata jest, albo ja mam najgorszą parafię w kraju:(

Szeherezada Stiepanowna pisze...

A co to Ci się zalęgło na blogu? :-)

Beata pisze...

posiało się, niepokalanie, czy cóś?

Anonimowy pisze...

Anonimowy Anonim jest tylko jeden i nie ma nic wspolnego z Czesterem i jego cudownie odnaleziona siostra blizniaczka Halinka (ktora wczesniej udawala anonima).
A tak WOGLE to jednak uwazam, ze anonimowa Halinka to alter ego Czestera.
:)

Beata pisze...

dobra, ale po co?:)

Anonimowy pisze...

Proszę, coś ode mnie.

http://miniurl.pl/duchy


Czester

Anonimowy pisze...

Czesterze (Halinko:), masz nas za gluptasow?
Mamy klikac w linki zapodane przez jakiegos anonima dwojga plci?;)

Anonimowy pisze...

Beato, a wuj to wie.

Anonimowy pisze...

Nie klikaj w ten link , pod żadnym pozorem! :)))

Bo może wyskoczyć Halina ...:)

Czester

Beata pisze...

wyskoczyła?

Leonard pisze...

Komuna Beata, komuna...:) nie paranoja

Matylda pisze...

łał! się porobiło!:)

Becia - nie do końca.Znaczy rozumiem,dopuszczam,JEJ życie itepe.Zresztą że mnei też taki katolik jak z koziej ....

Jednak wiem ,poznałam na własnej skórze jak życie moze utrudnić "katolicka" rodzina mojej Młodej na ten przykład...
Wszystko zależy od eli.
Eli się udo,eli nie...

Beata pisze...

Tribu, komuna to ja:)

Beata pisze...

Tuv, własnie, albo jo, albo nie, derh!