28 sty 2011

ogłaszam smutny koniec ferii

ta ostatnia czekoladka prosto z Młyna jest symbolem ostatniego dnia ferii (bo weekend w żadnym razie feryjny nie jest)
i tylko pikne sonko pociesza me serce, oraz fakt, że do pracy będę jeździć już nie po ciemaku a za widna, jakoś przyjemniej się wtedy wychodzi z domu
poza tym choinka jeszcze jest a ja już opracowałam menu na Wielkanoc, a przecież nie cierpię tego, że czas dziwnie przyspiesza
mało tego, że czas przyspiesza to niektóre znajome schody robią się wyższe...
w lutym zaczynam treningi!

17 komentarzy:

iw pisze...

U nas ferie dopiero się zaczynają, ale ja ferii nie mam. Treningi też by mi się przydało zacząć, bo i ja niewiele się ostatnio ruszam i dostałam boczków :(

Monika pisze...

Za dwa tygodnie o tej porze będę w samolocie leciała do ferii właśnie :)

miss pisze...

hmmm treningi?

Nivejka pisze...

Ferie w ostatniej turze strasznie mnie wkurzają, ale ... z drugiej strony wszystko jeszcze przede mną;)

effka pisze...

smutne, że się już kończą... bo u mnie też... ale weekend jeszcz feryjny będzie, bo jeszcze Wawelskiego muszę w nos cmoknąć:) i to jutro, koniecznie:)

Beata pisze...

Effka, ode mnie złap go za ogon, czy co on tam z tyłu ma:)

Beata pisze...

Nivejko, w tym roku akurat to ostatnia tura bardzo sie przydałaby, mniej więcej po równo od jednych swiąt do drugich:)

Beata pisze...

miss, no wiesz, wstań, kucaj, wstań -kucaj, trucht itp:)

Beata pisze...

Iw, ja mam brzuch:)

Beata pisze...

Silka, ale nie do Egiptu mam nadzieję...

Margarithes pisze...

Wszystko przede mną :)

Kwoka pisze...

W łódzkim też koniec ferii miałyby... moje dzieci, ale już się same nie uczą, a także przestały nauczać. Mam nadzieję, że na czas wrócą do szkoły znajomi z Egiptu - to się im trafiły ferie!
A zatem Beato, pogodnych poranków i dobrej drogi do roboty !! :))

Beata pisze...

Kwoko, też czekam na powrót znajomych z Egiptu, cały czas zapewniają, że u nich cicho, spokojnie i ciepło , sa w Sharm El Sheik, wracają w środę...

zgaga pisze...

Tyż mam znajomą w Egipcie ze świeżym lubym... Mam nadzieję, że im nic!

Monika pisze...

Nah, do kraju ze śniegiem. Prawdopodobnie. No chyba, że stopnieje :)

Mijka pisze...

a ja już zaczęłam :))))))))
i jest jaśniej,nareszcie:)))

Beata pisze...

Zgago, kurna, wszyscy do Egiptu a mnie tam zawsze nie po drodze...