na razie jestem na kiesielu
tort zamroziłam
na Kaszubach siada prąd, całkiem możliwe, że będę odcięta od świata
Weekendowe śniadanie. Rösti ziemniaczano cukiniowe z jajkiem w koszulce, ze
szparagami i z szybkim sosem.
-
Jestem wielką miłośniczką placków rösti czyli szwajcarskich placków z grubo
startych gotowanych dzień wcześniej ziemniaków. Lubię też wersje mniej
kla...
4 dni temu
7 komentarzy:
Beata,
dla Ciebie i Twojej Rodziny przesyłam najserdeczniejsze życzenia.
Grypa żołądkowa? Bardzo współczuję. My zaliczamy ją dwa razy do roku, bo przynosi ją moja córka z przedszkola. Przy czym ona szybko się z tym uwija, za to ja...umieram. Dlatego Kochana wiem, rozumię i trzymam wirtualnie Cię za rękę ;-)
mimo wszystko - wesołych choć trochę tych świąt
Kisielek dobra rzecz. Odpoczywaj sobie i podomój troszeczkę. Buziaki :))
0am nadzieję, że jednak ten prąd u Ciebie jest (a właśnie wyczytałam, że Pomorskie w znacznej mierze bez prądu).
wlasnie z cora przyszyta rozmawialem, pojechaly sobie do dziadka na Slask. Tam na pierogach z serkiem byli u drogiej babci.... No i sroga dzisiejsza noc na odziale porcelanowym spedzila...
Ja jakos na to odporny jestem. Blyskawicznie mi przechodzi.... ;)
Wspaniałych Świąt, ciepłych, rodzinnych i przede wszystkim zdrowych (sic!), z dobrym nastrojem i kochającymi bliskimi przy sobie.
dużo zdrowia życzę :)
*ja już jestem dwa kilo do przodu, ale co tam, w końcu Święta są raz w roku ;)
Nie miała kiedy zaraza przyjść??? Powrotu do formy życzę!
Prześlij komentarz