to bardzo dobry pomysł, mam nadzieję, że nie będzie trwał tylko cztery lata...
bardzo mi też przykro, że niektórzy muszą organizować pochówek swoich bliskich z grupą przyjaciół, ja "wolałam" to robić sama...chociaż niewiele pamiętam
i to właściwie tyle reminiscencji zadusznych
trwają i trwają u nas te dziady cały rok i potem też...
nie mam nic przeciw wspominaniu
tak tylko...notuję
Caprese. Bezmięsna i super łatwa przystawka
-
Tak jak pizza Margerita zestawem kolorów przypomina włoską flagę. Pochodzi
z południa Włoch. Stała pozycja kuchni włoskiej. W sumie nic nowego. Jest
doskon...
13 godzin temu
22 komentarze:
Żałośni są Ci ludzie. Nam chcą odebrać nawet zasiłek pogrzebowy a Taka pani ma pretensje.Żalosne.
Na okrągło to u nas trwa cyrk a nie dziady. Ze wspominaniem swoich zmarłych nie ma to nic wspólnego (wystarczy popatrzeć na aktualne listy wyborcze).
Rzyg.
Pani Gosiewska powinna się spalić ze wstydu. Nie jestem w stanie jej uwierzyć, ani nawet ciepło o niej pomyśleć.
Rzyg, rzyg.
Zaznaczam tylko swoja tutaj obecnosc:) Notke czytalam, na temat nie moge sie wypowiadac, bo musialabym uzyc "wyrazow" a jestem gosciem i staram sie uszanowac wole gospodyni:)))))))))))))
chciałabym, aby ten temat już się zakończył, tak szczerze mówiąc.
w zapalczywym kibicowaniu tragedii wytrwałam do lipca, może to egoizm, ale zajęły mnie sprawy osobiste radosnej natury...
foksal
Ja też wolałam sama. Zresztą, nikt się nie garnął do pomocy. I naprawdę mam dość szopki związanej z tym wypadkiem...
Był telefon-nie było telefonu...
Media w ostatnich dniach cytowały zeznania, jakie złożyła prokuratorom żona posła Deptuły. Twierdziła, że mąż nagrał się na skrzynkę pocztową jej telefonu w chwili katastrofy. - Słychać było krzyk męża: "Asia, Asia". W tle było dużo głosów, ale nie można było ich rozpoznać. Były trzaski, krzyki. Trzaski były krótkie, ostre dźwięki. Tak jakby łamał się wafel lub plastik plus dźwięk przypominający hałas wiatru w słuchawce telefonu - miała zeznać Joanna Krasowska-Deptuła.
Dziennikarze RMF FM ustalili, że takiego telefonu nie było, był natomiast inny. Po przeanalizowaniu billingów prokurator Zbigniew Rzepa potwierdził tę informację. - Wiadomość w telefonie pani Deptuły pochodzi od osoby, która dzwoniła z terytorium Polski - powiedział.
Reporterom RMF FM udało się dotrzeć do informacji, że na telefon Joanny Krasowskiej-Deptuły ponad godzinę po tragedii nagrał się znajomy jej męża...
ola :D
Nie rozumiem :D
każde stypendium to potrzebna rzecz.
a co do reszty,to media już chyba totalnie zdurniały..nie czytam,nie słucham,bo po co?
Kasiu, cholera nic nie wiem o zasiłku pogrzebowym...
Szeh, łoj, rzyg soczysty.
Florin - wieki całe:)
Mijka, no, czasami jakos tak mi sie PRzYPADKIEM obije o uszy to i owo i wtedy juz muszę:) nie chcem ale muszem
O tak, wtedy musisz, bo inaczej się udusisz:)))))
tez tak miewam, ale pracuje nad tym:))))
niestety moja silna wola to są marne strzępy tylko, ciągle przeskakuję z jednych wiadomości na drugie, otwieram nowe okna "spór się zaostrza", "koniec zabawy w Happy" i takie tam inne duperele, chyba obetnę paluchy:)
Co jakiś czas dobrze zrobić sobie Dzień bez Wiadomości, komentarzy itp. Oczyszcza!
Nie obcinaj , baterie wyjnij temu pilotu:)))))
Mijka, ale ja nie w tv, ja w internecie tego szukam...brzydka beatka!
Zgago, robię, robię i potem jestem jak na głodzie i chłone, chłonę, chłonę i jamochłonem jestem
chciałabym rozumieć żale tej pani ale nie rozumiem.
rozumiem poczucie straty- ale nakręcanie wszystkich na to, żeby widzieli jej stratę, to chyba nie o to chodzi....
mam wrażenie, że gosiewska powie teraz cokolwiek, żeby tylko ją biedną pogrążoną w żałobie widzieli.
nie wiem co jeszcze mogła chcieć, jak gronkiewicz mówi, że nawet kondult z wawy do kielc dostała jak sobie zażyczyła.
schowaj kabel wyładuj baterię!!o!!!!!
Mijko, komputer nieczynny? matkoboska koniecświata
Prześlij komentarz