11 lis 2010

Ponieważ Jarek

musi pajacować jeszcze do następnych wyborów parlamentarnych, jego świta go wcześniej do lekarza nie puści to ja na razie go odpuszczam ( na razie!) i robię bigos, bimbały a sernik na zimno już jest, w końcu święta, a i kolęda szykuje mi się, jak zawsze, na koniec listopada:) pomyślę, może umyję okna?
Oczywiście, przypominam, że piątek odpracowałam już w sobotę 6.12 NORMALNYMI lekcjami z pełna frekwencja, szóste klasy miały nawet próbny egzamin!
W drugiej szkole odpracowuje w inną sobotę, dlatego teraz mam święta:)

Dzisiaj parada z czarownicami z podstawówki i "religii" ( bo z niektórymi czarownicami znam się własnie z religii na plebanii, a nie z jakiejś  szkoły:) )
jutro zakupy - dziecko trzeba ubrać - horror!
sobota pijemy z sąsiadami zza miedzy (5 kilometrów od nas są),
niedziela...masz, nie mam pomysłu na niedzielę 
:(((((


poza tym dałam się wciągnąć w "ciekawy tytuł", że z aparatu fotograficznego, który był na pokładzie tupolewa usunięto zdjęcia...zdjęcia usunęła prawdopodobnie osoba, która je robiła, zdjęcia odzyskano, ale tytuł świadczący o manipulacji dowodami zakodował sie w mojej głowie...ech, idę zjeść kawałek sernika...przytyję znowu...

14 komentarzy:

effka pisze...

Ja wczoraj w nocy popełniłam ciasto czekoladowe i nawet (!) mi się udało, o:) A kolędę mam w przyszłą sobotę i chyba zaraz z tej okazji firany zmienię. Bo myć dziś okna to niepatriotycznie jakoś, prawda?... W sobotę umyję... Bo jutro oczywiście pracujemy:) No jakżeby inaczej. Wszystkie szkoły w Grajdołku mają wolne, tylko nie my. Jak zawsze...

Beata pisze...

Effka, a może lepiej jak tak "normalnie" szkoła jest? :) bez sobotniego odrabiania...

ciasto czekoladowe, mmm, mam przepis na mufinki czekoladowe, ale jakoś nie mam serca na razie...za to jabłka w cieście - tak!

Twój kolędowy grajdół jest bardzo bliski mojemu:)

Anovi pisze...

Bimbały? Sernik? To ja czekoladowe Nigelli popełnię a co :D

Mijka pisze...

a ja maluję o!

Maużonek też maluje,ale schody:)

Beata pisze...

proszę, malowanie, w końcu praktyczne nie tuczące zajęcie:)

Nivejka pisze...

Ja też odpracowałam i okazało się, że niepotrzebnie. Pani minister spóźniła się z podpisaniem dokumentów. A może to my się pospieszyliśmy z odpracowywaniem?

Baronowa Lorenza pisze...

Hm... A my mamy jutro wolne za 26 grudnia, który wypada w niedzielę. I mnie to bardzo pasuje.

agus pisze...

Na podstawie & 5 ust. 1 pkt. 1 i ust.2 pkt 1 litera e, d oraz pkt. 3 Rozporządzenia MEN z dnia 18 kwietnia 2002r. w sprawie organizacji roku szkolnego (Dz.U. nr 46 poz. 432 ze zmianami) mój dyrektor zarządził w tym roku szkolnym 8 dni jako wolne od pracy a wśród nich jest też 12 listopada :-) Pozdrawiam ze szkoły z fajnym dyrkiem :-)

Beata pisze...

Nivejko, niestety trzeba odpracować...

Beata pisze...

Baronowo, koniec swiata by był, gdyby nauczyciele zażądali jeszcze wolnego za 26 grudnia...

Beata pisze...

Agus, paragrafy...ciemność widzę, ciemność:)

m. pisze...

Dziękuję Beatko,
"nie mam pomysłu na niedzielę"- eh, ja na dalsze życie...
Pozdrawiam

agus pisze...

Paragrafy są po to, żeby z nich korzystać :-) Trzeba je podsunąć dyrekcji a nie trzeba będzie odpracowywać piątków po różnych świętach.

Beata pisze...

Agus, ale moja dyrekcja (jedna) tez uznała, ze nie a teraz "przyszły wytyczne", ze tak:( a druga dyrekcja uznała, że zamiast "zadań opiekuńczych" lepsze są normalne lekcje i ma rację