pozostałość po komunie niby...
a tam szok, pewnie ma korzenie kaszubskie i już, u mnie innej kawy się nie pija i to z międzywojnia jeszcze zostało:)
Weekendowe śniadanie. Rösti ziemniaczano cukiniowe z jajkiem w koszulce, ze
szparagami i z szybkim sosem.
-
Jestem wielką miłośniczką placków rösti czyli szwajcarskich placków z grubo
startych gotowanych dzień wcześniej ziemniaków. Lubię też wersje mniej
kla...
15 godzin temu
5 komentarzy:
Bezpretensjonalnosc to fajna cecha.
Merkel da sie lubic jako czlowiek.
A jako polityk budzi moje zaufanie.
A-A
Bardzo lubię Endżi :-)
Kawa po turecku jest pyszna. Nie należy jej jednak mylić z kawą "po polsku", czyli sypaną.
(turecka, podobnie jak rosyjska jest gotowana w specjalnym tygielku)
O, witamy, witamy dawno nie widziana:)
Angela jednak mowila moim zdaniem o kawie po "turecku", czyli sypana i zalana wrzatkiem:)
A-A
Ja własnie o tym, że to co u nas funkcjonuje jako "po turecku" w rzeczywistości jest kawą po polsku, ponieważ Turcja kawę gotuje w tygielku a nie sypie i zalewa ;-)
Podobnie jest z rybą po grecku, ruskimi pierogami...
no, to ona własnie tak niezdrowo z fusami pija, fuj:) a może jeszcze sypie na fusy cukier i zjada?
ale mnie to nic nie robi bo ja herbate pijam:)
Prześlij komentarz