pozostałość po komunie niby...
a tam szok, pewnie ma korzenie kaszubskie i już, u mnie innej kawy się nie pija i to z międzywojnia jeszcze zostało:)
Fraszka personalna
-
a ja pierdolę
morale na siłę mi wciskane
jestem tylko pyłem
żaden ze mnie zamęt
żyję, jestem tutaj
umrę i zaniknę
co po mnie zostanie
z czasem kurz przykry...
9 godzin temu
5 komentarzy:
Bezpretensjonalnosc to fajna cecha.
Merkel da sie lubic jako czlowiek.
A jako polityk budzi moje zaufanie.
A-A
Bardzo lubię Endżi :-)
Kawa po turecku jest pyszna. Nie należy jej jednak mylić z kawą "po polsku", czyli sypaną.
(turecka, podobnie jak rosyjska jest gotowana w specjalnym tygielku)
O, witamy, witamy dawno nie widziana:)
Angela jednak mowila moim zdaniem o kawie po "turecku", czyli sypana i zalana wrzatkiem:)
A-A
Ja własnie o tym, że to co u nas funkcjonuje jako "po turecku" w rzeczywistości jest kawą po polsku, ponieważ Turcja kawę gotuje w tygielku a nie sypie i zalewa ;-)
Podobnie jest z rybą po grecku, ruskimi pierogami...
no, to ona własnie tak niezdrowo z fusami pija, fuj:) a może jeszcze sypie na fusy cukier i zjada?
ale mnie to nic nie robi bo ja herbate pijam:)
Prześlij komentarz