14 sie 2010

Kompot

jabłkowy,
kojarzący  się ze szpitalem, mnie akurat, pijam hektolitrami i to jest urok późnego lata, czasami dorzucę porzeczek, wisienek, ale jabcol jest najlepszy:)
poza tym niejaki
Bronisław Komorowski do Kancelarii chce ludzi Kwaśniewskiegoi dobrze, sprawdzeni, poza tym moje komusze serce zadowolone

pomnik
najlepiej z napisem prezydent, brat Jarosława Ka



w Sopocie szukają Iwony


nie pamiętam takich ciepłych sierpniowych nocy...na pewno nie w ostatnich dziesięciu latach...

5 komentarzy:

Matylda pisze...

były,były.1994 rok,jak się Młoda rodziła;)
Był dokładnei tak pogoda jak teraz...

Kwoka pisze...

A ja pochwalam kompot z jabłek, a jeszcze kiedy się ma własne to tym bardziej... i smacznego!!
Żadnego pomnika nie popieram - przecież ma być na Powązkach i tablica specjalna na Wawelu, i jeszcze coś gdzieś, już nie pomnę - to chyba dość, nieprawda ?!

Beata pisze...

Tuv...1994, zima długa, śnieg leżał do maja, a potem buchnęło...no:)

Beata pisze...

Moja Młoda też 94

Beata pisze...

Kwoko, jabłka darowane, spady u znajomej zbieram:)