18 kwi 2010

nie spodziewałam się...

i poryczałam się...
przeszlochałam całą piosenkę "cudownych rodziców mam...

a wcale nie byłam dobrą ciocią...surowa, konsekwentna...

wiedziałam, że nam w jakiś sposób podziękuje, w jakiś...a staliśmy przy teściach i jej ojcu, jako...rodzice:)

mieszkała z nami najkrócej ze wszystkich dzieciaków, ale jako jedyna utrzymuje z nami kontakt od 5 lat


23 komentarze:

Stardust pisze...

Wcale Ci sie nie dziwie, ze sie poryczalas, bo mnie przeszedl dreszcz tylko czytajac. Gratuluje dobra Mamo.

anabell pisze...

Beatko, to naprawdę piękne i wzruszające.Bo to prawda- nie ta matką , która urodziła, ale ta co wychowała i dała swe serce.Gratuluję Ci takiej córki.

mada pisze...

bo okazuje się, ze dzieciaki cenią konsekwencję, jasno określone zasady nawet jeśli się z nimi nie zawsze zgadzją - to im daje ogromne poczucie bezpieczeństwa.
Ciepło na sercu:) Grauluję:)

ade pisze...

Beata, gratuluję:) Należało się Wam jak mało komu!:*



Swoją drogą, ja też ponad 2 lata temu słuchałam tej piosenki oparta o ramie Grubela, słuchałam podziękowań, też poleciały mni łzy...niemal uwierzyłam, że to łzy szczęścia.

slawkas pisze...

Gratuluję pozytywnych wzruszeń :)

Nivejka pisze...

Wzruszające... nareszcie jakieś pozytywy:)

Pistacjowy Kosmita pisze...

A Ty byś na Wawelu zechciała? Bo ja bym nie protestował, gdyby to o Ciebie chodziło.

P.S. Nie czepiać się - mam na myśli: w bardzo dalekiej przyszłości.

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Sama bym sie jak bóbr zryczała :-)
Gratulacje ogromne, Teściowo!

Beata pisze...

Moja reakcja zaskoczyła chyba najbardziej mnie samą...

piosenka, jak piosenka, komercyjna, ale w tamtym momencie...trochę traktowałam ten ślub, jak obowiązek, miły, ale jednak. Byłam na chrzcinach ich córeczki, odwiedzam na każdym nowo wynajętym mieszkaniu (jej siostry mnie nie zapraszają albo dzwonią o pomoc wtedy, gdy uciekają od kolejnego partnera...), a teraz...a, właściwie to w tym momencie przestaję analizować moje emocje. Było wspaniale!
Nie bylismy jednak długo, urwaliśmy się po 19.00, maleńki lokalik z klimatem "Zielona Papuga" w Gdańsku, kelnerka obiecała, że mam u niej darmowy deser jeśli jeszcze tam zajrzę:)

BrakNicka pisze...

Dla takich chwil warto żyć :)
Gratuluję!

diesel pisze...

a znam to, pjechaliscie razem, wtamta strone zon kierowal a spowrotem ty musialas??
I dlatego ochoty na wiecej nie bylo i zona zgarnelas o 19`tej i pojechali ;) :D:D

effka pisze...

Brawo:) Samej mi się oczy spociły przy czytaniu...

miss pisze...

:):):)

Beata pisze...

Diesel, a nie! ja piłam:)

Matylda pisze...

;)))
to bardzo,bardzo miłe.
należało Ci się:)

Latarnik pisze...

Dla takich chwil warto, prawda? :)

zgaga pisze...

Piękna chwila, choć piosenka kiczowata. To się nazywa satysfakcja, prawda?

Isle of Mine pisze...

Z taich ludzi jak Ty powinni robić sadzonki i wszczepiać po całym świecie...
Gratuluję :-)

Kasia Boroń pisze...

Chciałabym kiedys przeczytać całą Twoją historie...Podziwiam Cię.

oh, wait! pisze...

ach!! zazdroszczę.
uważam, że jak młodzi dziękują rodzicom, i jak śpiewany jest ten kawałek, to jest jedna z piękniejszych chwil na weselu.

zazdroszczę, że tobie zaśpiewali,
i im zazdroszczę ciebie, że mieli komu podziękować za dar serca.

Beata pisze...

ach, a najgorsze jest to, że nie mam z nimi wspólnego zdjęcia:( jakies nagranie video tylko:)
a zdjęcia nie, bo w kościele to się z Pawłem nie pchaliśmy, no bo my "obcy"...:) a młodzi zakręceni byli i dzisiaj dostałam sms - dlaczego my wspólnego zdjęcia nie mamy!:)
trudno

oh, wait! pisze...

zdjęcia nie są aż tak ważne jak gesty i czyny,
ten był wyjątkowo piękny.

Joanna pisze...

I jak ładnie podpisane: "Wasza córka". Łzy całkiem na miejscu.
Jak się założy własna rodzinę to dopiero widać, że surowość i konsekwencja mają sens :-)
Gratuluję!