3 kwi 2010

dialog

On nie lubi tańczyć, ale właśnie teraz odrzucił ścierkę, chwycił jej kibić, odwrócił do siebie. Z jednej jej dłoni wyjął buraka, a z drugiej nóż. Zatańczyli między umywalką, kuchenką i lodówką.
- Czy już wolno? On umarł czy zmartwychwstał? - Szepnęła ona.
On, wtulony policzkiem w jej włosy, mruknął.
- Jeszcze leży, chyba...
- To raczej nie powinniśmy tańczyć.
- Zwolniłem.

Dżezdżonka okazała się bardzo "zjadliwa"...:)

impresje świąteczne

13 komentarzy:

zgaga pisze...

Dżeżdżonka kojarzy mi się li i jedynie z kaszubskim pisarzem już nieobecnym wśród nas... Co to takiego? Drożdżówa?

Beata pisze...

Tak, Zgago a drożdżówka po kaszubsku to ruchanka:)

Kwoka pisze...

Też zgadywałam, co to dżedżonka i byłam blisko. ;))Urocze zdjęcia - te wiszące kubeczki i te tulipany, a obok symboliczna jajkowa skorupka - no, miodzio!!
No to dobrego apetytu i więcej słońca na najbliższe dni!

Beata pisze...

a tam, może padać:)

kiciaszara pisze...

Przedewszystkim zdrowia i pogody ducha, samych słonecznych dni, nawet jeśli za oknem pada :))

miss pisze...

to wypoczywaj:)

Matylda pisze...

ooo jak świątecznie:)
dyngusa takiego ciut,ciut odpowiedniego ci życze:) bo jajeczko juz pewno dawno zjedzone";)

Pistacjowy Kosmita pisze...

Już Ty dobrze wiesz, ze ja Ci dobrze życzę. A męża masz zdaje się całkiem fajnego. I niech taki zostanie.

Stardust pisze...

To smacznej ruchanki czy moze smacznego ruchania? nie wiem, chyba mi sie cos poruchalo i zupelnie stracilam watek...;/

Nivejka pisze...

"On" ma ważniejsze sprawy na głowie. Gdyby losy świata zależały od tego czy ktoś tańczy czy nie to nie potrzebne by były bomby atomowe...
Miłego świętowania, cokolwiek to dla Ciebie znaczy :))))

diesel pisze...

Bosze "Dzezdzonka" ???? Drozdzowa juz hmm se pomyslec moznaale Ruchanka to ???? No Q...
To jak "Smarzonka" ktora kiedys w restauracji zamowilem.... 15 min pozniej kelner wrocil i zapytal co to mialo byc ;)

nielot pisze...

Jaki ładny wazon na tulipany!

Mała Mi pisze...

Po co te ograniczenia?? :) Tańczyć!!! :)