zastępczość: samotny rejs dookoła świata

24 sty 2010

samotny rejs dookoła świata

16 latka wyruszyła w samotny rejs dookoła świata...Amerykanka oczywiście:)

cóż...czemu nie:)

przez jakiś czas nie będzie pyskować, prawdopodobieństwo, że zajdzie w ciążę znacznie się obniża, będzie prać swoje majtki i nie podbierze naszych kosmetyków...

to plusy a minusy ?

15 komentarzy:

Margarithes pisze...: Nie puściłabym mojej córki...

zamartwiłabym się na amen!; 24 stycznia 2010 23:52
Stardust pisze...: Ten komentarz został usunięty przez autora.; 25 stycznia 2010 00:30
diesel pisze...: bosze , samotny rejs... chorella Beatko po co Majtki, No chyba ze jakby tak na jakis byzuch kas wpadla..; 25 stycznia 2010 03:03
mironq pisze...: Witaj Beato! Ja tam widzę same plusy. Kucharzyć się dziewczę nauczy, dbać o porządek, opali bez wzbudzania emocji u innych. Minus jest tylko jeden - trzeba było jej fundnąć ten jachcik i żarcie na długi okres czasu. Pozdrawiam :-); 25 stycznia 2010 05:40
Neskavka pisze...: Całkiem fajny pomysł dla sfrustrowanych rodziców!
Dzieciak pyskuje i ma okres buntu? No to na łódke go i w rejs jak najdłuższy.I niech wraca jak zmądrzeje!; 25 stycznia 2010 08:24
anabell pisze...: Witaj, może należałoby się zastanowić od czego smarkula ucieka?
Bo każdy samotny rejs jest tak naprawdę ucieczką, choć ci samotni żeglarze nie zdają sobie z tego sprawy- takie jest zdanie wszystkich psychologów.
Miłego, ;); 25 stycznia 2010 08:54
BrakNicka pisze...: Widać 16-latce nauka w szkole się już znudziła. Dziwię się rodzicom bo jak jej się coś na tym morzu stanie...
No ale nie wiemy jakie wojny miały miejsce nim rodziciele ostatecznie wyrazili zgodę na taką eskapadę swej nieletniej pociechy.; 25 stycznia 2010 10:24
slawkas pisze...: Skoro dziewczyna się na to porwała, to znaczy, że wyrosła w tych sprawach i umie sobie radzić. Nie znam się na żeglarstwie, za to znam się na życiu w mieście. Może dlatego ta samotna wyprawa wydaje mi się bezpieczniejsza, niż gdyby miała wieczorami samotnie wracać z zajęć albo z imprez.; 25 stycznia 2010 10:28
effka pisze...: Przypuszczam, że dziewczę zna się na sztuce żeglowania... Ale i tak uważam, że 16-letnie osóbki powinny robić coś całkiem innego niż szlajać się samotnie po morzach i oceanach. I po co? Dla sławy?...; 25 stycznia 2010 10:53
Nivejka pisze...: A za nią tłum reporterów...;))); 25 stycznia 2010 12:05
Stardust pisze...: Dzizas!!! Cos mi sie w moja mala glowke zrobilo!!! Ten komentarz powinien byc u Nivejki!!! Kryste tak myslalam, ze mi cza psychiatryka. Ale wstyd!!! Usuwam, bo to moj komentarz i na szczescie moge.; 25 stycznia 2010 12:18
miss pisze...: hmm no i żebym tak pamiętała jak nie pamiętam - ale jakiś czas temu była afera na ten temat - też 16-letnia osoba (nie pamiętam płci) chciała pożeglować dookoła świata (stając się jednocześnie najmłodszym żeglarzem w tej kategorii), ale wtrąciło się państwo bodjaże i z przygody nici...ale to było w Holandii
o ile dobrze pamiętam
więc kto wie, czy nie chodzi o BYCIE NAJMŁODSZYM ŻEGLARZEM, który sam opłynął świat; 25 stycznia 2010 14:10
dikejka pisze...: Samotny rejs dookola świata, to niekoniecznie, ale bezludna wyspa (nie dlużej niż tydzień) jak najbardziej:))
A!
Wyspa bezludna, ale zaopatrzona w śledzie w oleju, zylc, zimną wódkę i slone paluszki:))
No i oczywiście prunt ma być, coby muzyki słuchać można było;)))); 25 stycznia 2010 15:30
oh, wait! pisze...: a ja samotne rejsy podziwiam w każdym wykonaniu.
z 30 na karku wcale nie jest łatwiej,
chociaż mniej się pewnie wtedy szarżuje...; 25 stycznia 2010 15:47
mada pisze...: ja to bym pewnie osiwiała przez ten rok i to byłby duuuzy minus; 25 stycznia 2010 20:25