8 gru 2012

Nie rozumiem studentów rysujących po oparciach krzeseł, foteli, po ławkach na uczelni.

11 komentarzy:

Monika pisze...

U mnie to samo :)

iwnowa pisze...

No właśnie, w przedszkolu czy podstawówce to jeszcze w miarę zrozumiałe, ale studenci! Dziwne, że chcą potem uczyć się w syfie, który sami narobili!

anabell pisze...

Beata, tu nie ma co rozumieć - chamstwo to chamstwo, niezależna to rzecz od wieku. Było małe smarowało w klasie ławki- i nikt nie nie obrugał i nie ukarał- to jest już dorosłe, ale nawyki zostały. Część z nich zapewne rysuje gwozdziem wzory na karoseriach samochodów. Talenty zakichane.
Miłego,;)

Beata pisze...

no, właśnie, po wakacjach jakoś doprowadzono meble do porządku i od października znowu,,,a kierunek humanistyczny, jakby nie było.

Beata pisze...

a takie pierdoły piszą...dobrze, że chociaz w wc nie, bo to cego sie naczytałam w wc w Poznaniu nie nadaje sie nawet do cytowania.

Beata pisze...

i to przyszłe magistry, tak zwane

zgaga pisze...

Jako studiujący przyszły magister też ze dwa razy nie wytrzymałam i... odpowiedziałam na zaczepkę słowną umieszczoną w mojej ławce. Wstyd przyszedł z czasem...

Kopacz pisze...

A ja pamiętam jeden napis na tylnej stronie oparcia w sali wykładowej UMCS:
"Przy odrobinie wyobraźni można napierdolić się samą zagryzką". I nawet mi się spodobał :) Pozdrawiam.

Mała Mi pisze...

Ja też nie rozumiem :)

Ola pisze...

Nie żebym praktykowała, ale słuchając niektórych oooowieeeleeezaaadłuuugiiich wykładów, owszem, rozumiem. Coś trzeba robić, żeby nie umrzeć z nudów. A nie wszędzie warunki pozwalają mieć na wykładzie laptopa z netem ;>

------------------ pisze...

Chamstwo łatwiej z człowieka wyłazi po 3 godzinach wykładu nudnego, lub takiego z któego nic ie rozumiemy.
Profesor to nie ma być tylko taka gadająca mądra głowa, nikt takiej nie potrzebuje. Za to powienien reagować, patrzeć na studentów, tłumaczyć, a nie mówić. Objaśniać, a nie przerzucać slajdy napisane blokiem niewyjustowanego tekstu Comic Sans 10.
Ale to wymaga trochę poświęcenia.