8 sie 2012

znalazłam go!

10 komentarzy:

Anovi pisze...

Kevina?!
Super!

Beata pisze...

Tak! Paweł zaczął ścinać na naszym polu trawę a ja szukałam pod tujami i jest! Teraz pojechal do weta, będzie dobrze:)

cynia pisze...

Ech, to dobrze. Kocisko musi czuć sie nie najlepiej, skoro się tak miga.

zgaga pisze...

Kot potrafi po pół roku wrócić... Dobrze, że Twojego nie było dość krótko. Niech zdrowieje bidulek!

Anovi pisze...

Beata i co z Kevinem? Wszystko ok?

Beata pisze...

Kevin ma ropień w śliniance, już dość długo chyba go ma, musiał się z kimś bić i takie mu coś zostało. Ma zaatakowane też oko, leczenie potrwa, ale jest!

aulik pisze...

fajnie, że się znalazł :)

a ja już chciałam napisać, że pewnie się zakochał i dlatego długo nie wraca...ale dobrze, że to tylko ropień, a nie miłość :D

Unknown pisze...

cieszę się, choć smutno, że cierpi...

Nivejka pisze...

Super!

Mondeluza pisze...

wycinacie ropień czy tylko antybiotyk? a z okiem co, koci katar czy tez poturbowane?