23 sie 2012

Wracamy do normy

jeszcze na niektóre okrzyki reaguję zamarciem
obserwuję
nadsłuchuję
ale też
piekę
kiszę
planuję wyjście do kina





Ostatnio nikt nie dzwoni do naszych drzwi...


4 komentarze:

zgaga pisze...

A szkoda, bo taki piękny dzwonek...

Margarithes pisze...

oj, zjadłabym kiszkę...

Kwoka pisze...

Moje pierwsze wrażenie do skomentowania : JAKI PIĘKNY DZWONEK! Patrzę...a KTOŚ mnie ubiegł z wypowiedzią...no i trudno, i też się wypowiedziałam.
Jak najwięcej NORMALNOŚCI i TAKICH ŁADNYCH ZDJĘĆ ! :))

Monika pisze...

Czasem chciałoby się coś zrobić, żeby było lżej. Ale nic z tego. Więc jest kiszenie ogórków,parzenie herbaty i gadanie o seksie. Lepsze przyjdzie samo :*