Potem była dyskoteka w Uchu
po godzinie fajna zabawa zaczęła mi przeszkadzać, podrapałem się po głowie i uszach, i popchnąłem matkę w stronę szatni |
Zabrała mnie do McDonalda, było to ciut podejrzane, ale w McDonaldzie jadam, wiec zjadłem, a potem pojechaliśmy na Starowiejską i już wiedziałem, co to znaczy TUTAJ...
Powiedziała, że będziemy spać to przyjąłem to dosłownie, O 22.38 pogasiłem wszystko w mieszkaniu, jak spać to spać.
Mama jęknęła, ale co? Sama chciała.
Dobra, przyznam się, łaziłem po nocy, mam mruczała co jakiś czas - śpij!
Łatwo powiedzieć, zaczęło mi się odbijać i ciągle chciało mi się do toalety, melatonina trochę pomogła, do 4.40, ale jak mama powiedziała - daj spokój, jeszcze nie ma piątej - dałem jej spokój do 7.30.
Rano mnie zdenerwowali z dziadkiem jakimś śniadaniem. Nie jadam w OBCYM mieszkaniu!
Łaskawie przyjąłem polprazol i pojechaliśmy na "spacer". Dziesięć minut, wystarczy.
Mama uparła się, że też chce zdjęcie...
5 komentarzy:
wszystkie kobiety uparte ;)
Trzymam kciuki, by to Twój upór był górą! Choć lekko nie będzie..
ładne zdjęcia !!... i Mama ma fajny kożuszek - zawsze taki chciałam mieć ( domyślam się z kontekstu, że to Mama );)) Ale też niełatwe przeżycia dla Obojga, jak sądzę :(
Kiedy Ty, Kobieto, odpoczywasz?
AA
Oby się udało. No ale jeszcze trochę przed Tobą do tego odejścia, to może wyćwiczysz.
Wiesz,, zawsze marzę by ktoś mnie właśnie tak fotografował. Wtedy nap[rawdę sie sobie podobam.
Miłego, ;)
Prześlij komentarz