cztery wigilie za mną, jutro piąta
cztery różne wersje jasełek, dwa kolędowania
mimo usilnych starań symbolicznego łamania się opłatkiem na odległość jednak ileś tam przytulań, buziek, uścisków dłoni
cztery razy barszcz, śledź i pierogi
dwa razy na słodko
i napoje gazowane jako ozdoba stołu
szaleństwo przedświąteczne
gdyby go nie było, byłoby
spokojniej
jakby czegoś brakowało
inaczej
złowróżebnie?
nic by się nie stało
naprawdę nic by się nie stało
ale
robię wszystko, żeby było tak, jak co roku:)
ale jemioły w tym roku nie powieszę!
Tatar z surowego tuńczyka
-
Jutro krótko o tym od czego naprawdę zależy kolor skorupki surowego kurzego
jaja?
Może coś eleganckiego na wielkanocny stół? Wprawdzie za surowego tuńczy...
10 godzin temu
15 komentarzy:
O, właśnie... Jemiołę trza zorganizować jakąś.. :)
A swoją drogą więcej tych przedświątecznych podchodów niż samych świąt :)
moja jeszcze od zeszłego roku wisi,zeschła ;>,trzeba dać nową :)
jemiole trzeba Beata, koniecznie!!! :)Tam pozniej pocalunki...pod nia...:))
"W starożytności jemioła pospolita uważana była za dar bogów. Przypisywano jej właściwości magiczne. Szczególnie rośliny rosnące na dębach (ew. okazy podobnego do jemioły gązewnika) uchodziły za talizman, ponad który nie było większej świętości. Druidzi traktowali ją w sposób szczególny - ścinanie jemioły było ważnym obrzędem w ich wierzeniach. Zbierano ją w dniu zimowego przesilenia dnia z nocą, a także na przełomie wiosny i lata. Ścięte pędy świętej jemioły leczyły niemal wszystkie choroby, jednały pomyślność, włożone do wazonu lub podwieszone pod sufitem chroniły dom przed złymi mocami, zapobiegały pożarom, a już powstałe wygaszały. Pędy jemioły sprowadzały do domu szczęście i bogactwo, spełniały ludzkie życzenia i marzenia, noszona przy sobie zapewniać miała potencję seksualną." (Wikipedia)
Mlynarka z L.
Też świętuję bez jemioły.
A zmęczenie jest najsilniejszym uczuciem na koniec tego trudnego dla mnie roku :)
Powodzenia!
Ściskam!!!
iw
W myśl przysłowia - " co za dużo, to niezdrowo ", a więc nadmiar świętowania ( szczególnie przymusowego )też jak najbardziej męczący i wyrażam CI serdeczne współczucie ( z wrodzonej empatii )oraz, choćby, nadziei na rychły ODPOCZYNEK. TRZYMAJ SIĘ - za chwilę prawdziwe ŚWIĘTA !! ;)
Młynareczko, a ile trzeba tych gałazek,żeby duzo seksu było?
Kwoko, dziekuję za wsparcie duchowe i Tobie również prawdziwych świąt:)
Beata, wystarczy kilka tych galazek jemioly... symbolicznie:). Najlepiej zebrac dzis wieczorem. A gdybys nie zdazyla z powodu wielu zajec to mozesz zebrac i w nocy, bo dzis najlepsza ku temu data :)).
Mlynarka z L.
Młynareczko, symbolicznie to u mnie rok w rok wisi:)
Iw - życzę lepszego roku!
Tuv, ta twoja jakas taka mocno wycałowana jest:)
Latarniku, noooo, męczące podchody:)
A ja tak z dnia na dzień, z dnia na dzień...w pracy gonią, zarzucają obowiązkami. Marzę o odpoczynku chociaż tym krótkim weekendowym zwanym świątecznym :)
Do siego roku Beato :)
Radosnych Świąt oraz szczęścia i pomyślności w każdym nadchodzącym Nowym Roku!
Prześlij komentarz