18 wrz 2011

piecz

zastępcza to fajna rzecz:)

umierałam w saunie parowej, suchej, taplałam się nocą w ogrodowym jacuzzi (przemykając się między tujami w samym ręczniku), temperatura powietrza jakieś 10 stopni...
jedzenia po dziurki w nosie
masujące fotele
siłownia
kajaki
park linowy
dzieciaki zaopiekowane i szczęśliwe
ciekawe szkolenie
fajni kelnerzy
raj, no!
 


5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

"przemykając się między tujami w samym ręczniku".. przywołało mi to z pamięci stareńką anegdotkę o tym jak pani, po urlopie w Italii, relacjonowała przyjaciółkom, że "w dole lazur morza Środziemnego, a ku Alpom wiją się serpentyny wzdłuż których rosną cyprysy i te, te no jak im tam ???? acha te na "h" ... już wiem tuje"
To jak te tuje względem samego ręcznika? ;-)
pozdrawiam Clou

Monika pisze...

gdzie tak dają?

Asia pisze...

O o, te masujące fotele brzmią bardzo zachęcająco :)

mada pisze...

Matuchno, jakie widoki!!:))
W tak pięknych okolicznościach przyrody to żadne "tortury" nie straszne:))

Anonimowy pisze...

jednym slowem sama rozkosz :)