30 mar 2011

a ja myślałam, że oskara dają za grę aktorską

a nie za taniec

a, tam takie sobie pierdoły znajduję:)
jestem szósty dzień na zwolnieniu i dobrze mi z tym, powiem więcej, podoba mi się to.

18 komentarzy:

diesel pisze...

2'gi dzien no bo Qurcza wiosna :)

Beata pisze...

ho, ho, musisz mnie dogonic:)

Mijka pisze...

oo dokładnie przed chwilą to czytałam...

uh.

zawiść pani, zawiść!

Beata pisze...

z drugiej strony korzystanie z dublerów rzecz normalna

aga_xy pisze...

Dublerka chciała zaistnieć.
Od początku powinno być powiedziane,że w wyjatkowo trudnych scenach baletowych Natalie zastępowała ...jakas tam. Nie byłoby sprawy. Nie lubię takiego krętactwa.

Beatta pisze...

Ja też ;)

Kwoka pisze...

Ważne, że Ci dobrze na zwolnieniu, ale chyba lepiej, abyś była zdrowa i tego życzę :))
W tym zawistnym światku "gwiazd "jeszcze jeden więcej zgrzyt na szkle... i na pewno nie ostatni. Filmu, zresztą, nie widziałam, więc trudno zabierać jakiś głos w tej sprawie :/

iw pisze...

Czepiają się! A 99% tych, co się tak czepiają, nie umiałaby zrobić ani jednej figury w takim tańcu, co Portman.

Baronowa Lorenza pisze...

A ten aktor, co Batmana grał, to wcale nie umi fruwać, moja pani.

Beata pisze...

Baronowo, nieeeeeeeeeeeeee... na każdym kroku oszukują...

Beata pisze...

Kwoko, mnie jest za dobrze na tym zwolnieniu, za dobrze, to sie niestety niedlugo skończy i ja nie wiem jak ja to wtedy przezyję...

Beata pisze...

Beatta, tez? fajnie jest, nie:)

Beata pisze...

a może nie lubisz takiego krętactwa? ja tez:)

Beata pisze...

Iw, może by umieli a może nie:)

małgośka pisze...

A Clark Kent? Też nie jest Supermenem?

Z drugiej strony to drodzy telewidzowie mają tak przeżarty mózg, że Żmijewskiego prosili o poradę lekarską (to nasi), a zagramaniczni chcieli bić Glen Close za Fatal Attraction.
Pewnie jest duża grupa, która wierzy że Natka machała odnóżami w filmie w 100% sama :)

Beata pisze...

A Ryszardę Hanin za "Polskie drogi", pamiętasz?

małgośka pisze...

Racja :)
Trochę by się przypadków nazbierało w historii telekina.

Beata pisze...

Ja tez tej małpy Bruk nie cierpię, jak ja kiedyś spotkam na ulicach Holyłód...:)