27 lut 2011

niedziela, minus osiem! Kwoczko:)


to są moje nogi:)

15 komentarzy:

Too-tiki pisze...

u mnie plus jeden
lalalaaalaaaaaaaaaaa
wiosna idzie
wiadomo,że od zachodu ona idzie :)

Beata pisze...

Too, od zachodu, od zachodu:) ale cywilizacja na wschodzie:)

mada pisze...

ale o co chodzi z tymi gołymi nogami w śniegu - terapia jakaś:)?
pozdrawiam - po powrocie z Wyspy jakos nie moge sie odnaleźć w tym polskim "ociepleniu"!

Beata pisze...

hartuje niby, Mado, i nie powinnam mieć kaataru..a-psik!

Nivejka pisze...

Hartujesz się? Krioterapia?

bloggerka: niespa pisze...

Beata, proszę Cię nie szalej z tymi stopami w śniegu!

Mijka pisze...

Becia!!!!!zaziębisz się!!!!

popiłaś herbatki góralskiej po wystawaniu we śniegu??????

Matylda pisze...

u nas 0 stopni i słoneczko.
A ty hartujesz nóżki?
no,ba ! po jakimś czasie będziesz zdrowsza,zapatrzyłaś sie na morsy ?:)

Beata pisze...

Tatuś, szaman kaszubski, ciągle namawia mnie na bieganie po śniegu i wciaganiu nosem zimnej wody, powiedziałm bieganie ok, wciąganie NIE!
nogi mam teraz w grubych skarpetach i ciepło mi a efekt? zobaczymy jutro:)

Margarithes pisze...

Obniżasz temperaturę, czy hartujesz ciało?

Anovi pisze...

Podoba mi się ta fala :)

Wiesz, w końcu Skandynawowie to najdłużej żyjące narody w Europie a przecież u nich zima trwa dłużej. No i do sauny też biegusiem po śniegu, boso i goło :p
Swoją drogą to jestem ciekawa jaki efekt będzie jutro :)

Zdrowia życzę :)

Beata pisze...

Margo - hartuję:)

Beata pisze...

Anovi, a nie wiedziałam, ze Skandynawowie najdłużej...,, średnio statystycznie? Efekt "umieszczę" na blogu:)

diesel pisze...

coroz wiecej ten snieg podeptany,.... traci swoja Jungfräulichkeit

slavkosnip pisze...

Ja tam wolę w stu sfetrach:)