19 lut 2011

bajka

Andersena, podobno Staruszek i staruszka, oglądamy z dziećmi.
Morał powinien być taki, że wielka miłość i zaufanie doprowadzą do bogactwa.
Staruszek nigdy się z Gerdą nie kłóci (Gerdą, hę, to on niby Kai?), postanawiają z żoną coś zrobić z koniem, wymienić, sprzedać, no coś tam, i staruszek idzie sobie i wymienia konia (bez dopłaty!) na krowę, krowę na owcę, no w końcu wraca do domu z kurą, a gdzie tam, wymienił ją na sto zgniłych jabłek! Z robakami! Jego wymiany śledzą zamożni panowie. Zakładają się ze staruszkiem, że żona go go prześwięci, mimo że staruszek cały czas powtarza Gerda będzie zadowolona, Gerda marzyła...
Zakład do cała sakiewka złota.
Staruszek bierze panów do siebie do domu, przyjeżdżają pańską karetą późno w nocy ale Gerda przyjmuje ich ciepło gorącą strawą cała szczęśliwa wycałowuje męża za sto jabłek, aż sto za jednego tylko konia.

Ładne? ładne, a ja patrzę i myślę: Gerda niepełnosprawność intelektualna umiarkowana on też umiarkowana, ale społecznie funkcjonuje jako lekko, nie mogę tylko tych zamożnych panów okreslić:)

to wszystko wpływ tej bieli, zakurzonej bieli, świata nie widać, jakby co to śniadanie zjadłam, mam tylko nie jadać po osiemnastej... staram się nie wchodzić wtedy na blogi o jedzeniu:)

11 latek wpadł na nóż niby nauczycielka nie kazała przynosić noża...oj każą, każą... ale dziecko się może nadziać na nożyczki też, mam ucznia, który namiętnie wkłada nożyczki do ust, otwarte, zamknięte, lekcje zaczynam od odebrania nożyczek...

6 komentarzy:

diesel pisze...

Opa u amerykana i kas tam jeszcze wczesniej bol w niewoli... i zawsze mi mowil "Peter stell dich deppert da kommst frei".. "Peter postaw sie na glupka i wypuszcza cie"....

anabell pisze...

Skrzywienie zawodowe, u Ciebie, ot co.Mnie podobne skrzywienie zostało z dzieciństwa mej córki, gdy ukończyłam kurs rehabilitacji "krzywulców"- oceniałam dziecko nie pod względem urody, wiedzy czy też zachowania-widziałam gdzie są przykurcze, skrzywienia i inne błędy postawy.Beata, jeśli chcesz chudnąć to musisz jeść po prostu 5 razy dziennie, mało i węglowodany złożone.Czyli pieczywo tylko z pełnego przemiału, makaron żytni lub gryczany,brązowy ryż, kaszę:jaglana i gryczaną, grubą perłową,jeść zupy jarzynowe, codziennie pić 2 x dziennie herbatkę ze świeżego imbiru. Poza tym nie możesz dopuszczać do uczucia głodu- bo wtedy zjesz jednorazowo za dużo, i dgy nie jesz spowalniasz metabolizm.I jeszcze jedno, bardzo ważne - należy jeść b. długo, każdy posiłek musi trwać 20 minut minimum. Ze słodyczy wolno Ci 1-2 kostek tygodniowo gorzkiej czekolady, tej powyżej 70% kakao.
Miłego, ;)

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Każdy ma swojego konika, ja też PATRZĘ ;-)

Beata pisze...

Szeh:)

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Świat się dzieli na tych co i na tych, którzy nie.
Potem na podgrupy. Ale pierwsze jest zawsze zawodowe... ;-)

el pisze...

Szeh, doaj kategorię ludzi-którzy- i tu można dodać:mają, myślą, wiedzą, uważają, patrzą..bardzo pożyteczne narzędzie..pozdr.