20 wrz 2010

Gdy umrą, chcą by dzieci miały dom

Nie ma dnia, żebym nie myślała o przyszłości Wu, kto się nim zajmie, kto mu kupi pieczonego kurczaka  w zaprzyjaźnionym rożnie,, albo pizzę najlepiej ze Świętojańskiej...
Nikt nie chce dać swojego dziecka do depeesu...
Nie wiem, co może tym rodzicom zaproponować premier...nie jest trudno taki dom zbudować, ale go utrzymać...
Nie wiem...
Chcę odsuwać decyzję jak można najdłużej...Nie tylko z powodu Wu, mam przecież jeszcze Ka...kilka lat temu wydawało mi się to takie proste, Ka skończy 24 lata a ja znajdę jej miły depees...
Otóż nie będzie to takie proste...

9 komentarzy:

Unknown pisze...

i to jest prawdziwy problem:(

Anonimowy pisze...

Bardzo Cie podziwiam.

A-A

Margarithes pisze...

a oni się martwią krzyżami, pomnikiem... o żywych trzeba dbać, o zmarłych pamiętać w modlitwie. Popieprzone życie!

Nivejka pisze...

Nie można powiedzieć"nie myśl o tym", bo niemyślenie nie rozwiąże problemu. Coś zrobić trzeba, ale co? Oto jest pytanie...

Beata pisze...

kurna, AA...

Anonimowy pisze...

W Szkocji jest taka idea, zeby ludzie jak najdluzej byli we wlasnych domach, nawet niepelnosprawni, nawet wiekowi i zupelnie juz nieporadni. Moga miec opieke na okraglo, ale maja raczej zostac u siebie. Bo wszelkie doplaty - opiekunowie, pielegniarki, ogrzewanie - to i tak taniej niz utrzymanie miejsca w domu opieki czy zwlaszcza szpitalu.
A niepelnosprawna osoba chyba tez zadowolona, ze jej po obcych miejscach nie ciagaja.
Czy nie mogloby niepelnosprawne dorosle dziecko po prostu zostac we wlasnym mieszkaniu/domu po smierci, oby jak najpozniejszej, rodzicow ? Z opieka 24/7, przeciez nie musi to byc JEDNA opiekujaca sie osoba ? wtedy koszt utrzymywania domu dla tych dzieci i wszelkie zachody z jego budowa, utrzymaniem itd. by odpadly.
Tu kryzys i madrale konserwatywne juz czyhaja, jak ciachnac te koszty opieki, ale zaraz sie im tlumaczy, ze co to za oszczednosc, jak niepelnosprawni i dziadkowie pochoruja sie na dobre i zladuja w kosztownych szpitalach...
Mam nadzieje, ze szkocki system okaze sie sprawny i zarazliwy. Mowie o idei, bo idealnie nie ma nigdzie, to sie wie.
zzo

Beata pisze...

Zzo i tylko z tego powodu żałuję, że nie podjęłam, kiedyś, decyzji o emigracji...

Anonimowy pisze...

E tam, lepiej podobny system opieki instalowac pomalu w Polsce, przeciez wszyscy zainteresowani i tak nie wyemigruja !
W Polsce, jak sie zdaje, na razie opieka nalezy do kobiet. Jak sie, biedaczki, pchaja na wczesniejsze emerytury, zeby podolac obowiazkom opiekunczym w rodzinie - to sie je straszy, ze nie beda mialy z czego zyc na starosc. Ale z ich bezplatnej ciezkiej pracy chetnie sie korzysta, bo to jakby tylko rodziny zmartwienie, co robic z wymagajaca na okraglo opieki osoba...
Jestem przekonana, ze to sie zmieni, zobaczysz. Predzej niz sie zdazysz zestarzec. Ode mnie niezmiennie usciski i wyrazy szacunku.
A wiesz, jak zachowac mlodosc ? Wysypiac sie, jesc powoli i zelgac, jak nas pytaja o wiek :)
zzo

Szeherezada Stiepanowna pisze...

I ja niezmiennie szacun i kciuki.