11 lip 2010

30 w cieniu... 32....nadal w cieniu....33,4...



jest bardzo przyjemnie, wiatr pozwala znosić niesamowite temperatury, najgorsze są owady wieczorami...
wczoraj miałam telefon z Australii, rodzina przerażona polskimi temperaturami, bo podobno "nasz " upał znosi się gorzej, ponieważ nie ma nocnych spadków temperatury...spadła do 23 stopni, a to podobno za mało, no i ta suchość powietrza...
hm...krakałam, ze lato będzie słoneczne ale chłodne i wietrzne, nie sprawdza się, dzięki upałowi moje priorytety są banalnie proste, co powoduje u mnie wzrost zadowolenia, po ich zaspokojeniu:)
zatem...jestem szczęśliwa:)

dzieci...marudzą, nie wiedzą czego chcą, do wody - nie, a potem tak, ale czemu ta woda tak za zimna/za ciepła, czemu jej tak mało, nie za dużo! utopię się! chcę grac na komputerze -teraz nie możesz w pokoju śpią goście (eeee, marudzenie)  - za godzinę mówię, że komputer dostępny - teraz to mnie się nie chce...
Wu przeczekuje upał wykazując zero aktywności, czyli przeleguje w legowisku, upał musi być na prawdę spory(chyba pobiliśmy u nas rekord), bo Wu pozwolił sobie założyć pidżamę z krótkimi spodenkami! i nie ma stopach nieodzownych skarpetek:)

napój miętowy z cytryną schodzi u nas litrami, życie płynie wolniuśko, kury z upały zastrajkowały, jajek nie znoszą, psy śpią, koty wsiąkły, rodzina się modli, niedziela:)
problem z krzyżem , problem? jaki problem? ja proponuje postawić tam  96 krzyży dla upamiętnienia i już, krzyży (krzyżów :) ) ci u nas dostatek to i te przyjmiemy, nieważne, gdzie stoją, wzdłuż dróg przy drzewach poranionych przez wbite w nie auto, czy na Nowym Świecie, nawet na Marszałkowskiej mogą być, no właśnie, dlaczego przy Rotundzie nie ma krzyża? wielkie niedopatrzenie...

Jarosław Kaczyński przestrzega przed monopolem władzy dodając, że niekontrolowany monopol jest podwójnie szkodliwy. Według niego Platforma Obywatelska ulega pokusie nieograniczonej władzy, a to szkodzi demokracji - czytamy w fragmencie wywiadu dla "Rzeczpospolitej".
Na koniec dodaje, że obecnej sytuacji nie można porównać do czasów jego rządu, ponieważ jego rząd "był pod taką kontrolą mediów, jak chyba żaden inny w historii". punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Lubię Kingę Dunin, ale ostatnio powiedziała, że chciała, żeby Kaczyński przeszkadzał Tuskowi...zawiodłam się na kobiecie, tylko taki powód?
jakieś mecze jeszcze są:) podobno w czasie mundialu prostytutki nie mają co robić, ludzie między meczami chadzają do muzeów, obroty jednych spadły o 80% a drugich wzrosły, bilans więc wyszedł na zero a szansa na zarażenie się chorobami przenoszonymi drogą płciowa wynosi tylko 20%, bardzo mnie to cieszy:)

18 komentarzy:

Anonimowy pisze...

oj, a moje priorytety szybują wysoko w górę: mnie się marzy basen za domem... chłodne drinki... przystojni masażyści i wachlażyści... ehh... ;)

anabell pisze...

A ja proponuję, każdemu z posłów PiS postawić przed drzwiami taki krzyż- no i niech spróbuje go ruszyć! Prezesowi co najmniej dwa, niech się nacieszy. Wcale się nie dziwię,że jest coraz mniej powołań do seminariów, bo słuchając wypocin i kłamstw p. prezesa można zwątpić w istnienie Boga.
Miłego, ;)

BrakNicka pisze...

Upał jak upał, ale za to jak przyjemnie leniwy weekend... :)
Słońca, gorąca i lenistwa brakowało mi przez wiele miesięcy - nie śmiem nawet narzekać ;)
Za to ciągle okupuję prysznic - co wyjdę spod wody to mogę wracać hihi...
Dzisiaj odkryłam że nawet wysłanie maila było baaaardzo wyczerpujące w tym upale hihi...tylko się martwię jak jutro wytrzymam w pracowni :/

Beata pisze...

Anabell - to szatan zsyła nam prezesa:)

Beata pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Beata pisze...

Didżejka, ja wyjatkowo asekualnie znoszę upał, to po co mi przystojny wachlarzysta?:) masazystom, w upał, wstęp wzbroniony! Jak mnie któś dotknie-z a m o r d u j ę...chyba, że bedzie miał w dłoniach lód:)

Beata pisze...

Antares - zgadzam sie, przyjemnie lewiny weekend:) lubie to!

Anonimowy pisze...

Tez mnie Dunin zdziwila. A i stanowisko Srody nieprzyjemnie zdziwilo, kiedy krytykowala PO, ze marszalkiem sejmu zostal jednak mezczyzna, a nie kobieta czyli Kopacz. Przy czym jednym tchem pochwalila Kopacz jako ministra zdrowia. To o co chodzi? Zrezygnowac z dobrego ministra, zeby parytet wypelnic? Troche to za bardzo doktrynerskie, jak dla mnie.
A jesli chodzi o logike jarkowa, to w swej pokretnosci nie ma ona rownych. Pokretnosci i klamliwosci.

Co do krzyza, to oczywiscie musi zniknac sprzed palacu. PiS oczywiscie bedzie darl szaty, rozhisteryzowani solidarni 2010 gotowi bitwe stoczyc. A Kosciol glosu nie zabierze (a powinien!). Spodziewam sie tez, ze usuniety krzyz bedzie "odrastal", a poslowie PiS beda co miesiac skladac wieniec pod palacem.
Taki maja pomysl na Polske.
I tylko Plikot bedzie mial odwage nazwac to po imieniu.

Matylda pisze...

no ja mam wyjątkowo leniwy weekend,chociaż nie zamierzony co mnie denerwuje z lekka.
przymuszona do leżenia,w chłodnym pokoju nawet nie narzekam.Czytam,oglądam tv,myślę i jem lody.

Beata pisze...

Anonimowy, może jest jakieś powiązanie między składaniem kwiatów a kwiaciarnia prowadzoną przez znajomych królika?:)

Beata pisze...

Tuv, o! myslisz...mnie sie wydaje , że ja w upale mysle mniej i to sie nazywa szczęsliwy czas:)

Beatta pisze...

Ja mam legowisko na hamaku. I tak się przebujałam przez weekend :)

Beata pisze...

Beatta, hamak ratuje moje nerwy, a marzy mi sie taka bujawka-leżanka, niestety od 8 lat marze, marzę i nic:(

Nivejka pisze...

Po upalnym dniu, równie upalna noc. Świerszcze graja walca za oknem... i komary zbłąkane bzyczą... Cudne jest lato. Nawet z tym robactwem kąsającym :)

slavkosnip pisze...

Ach te upały. Jadąc rowerem czuje sie jednak lekkii wietrzyk muskajacy policzki:)

mada pisze...

tez mam juz dosyc upalow, ale na Wyspie dzisiaj rano - doslownie przed chwila przez 15 minut padal ulewny deszcz ... i to jest ratunek dla ciala i duszy:)

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Kocham upały i jestem bardzo szczęśliwa z ich powodu :-)
O polityce mi się nie chce. Tradycyjnie pozdrowię anonimowego, który w robocie mnie wyręcza :-)

Anonimowy pisze...

Odpozdrawiam:)
(ale upalow nie znosze)