24 maj 2010

tam w  wielkiej wodzie giną też nasi mniejsi bracia

2 komentarze:

Isle of Mine pisze...

Okropne jest to, że zwierzęta często giną nie przez wyższą konieczność, ale przez kompletną obojętność właścicieli - którzy np. ewakuując się nie zadadzą sobie trudu, by chociaż odwiązać psa z łańcucha :-(
Lokalne schroniska przyjmują pomoc dla zwierząt i wolontariuszy - ja przesłałam pieniądze, bo jestem daleko, ale można wysyłać też karmę, miski itp...

BrakNicka pisze...

Straszne to jest...uwięzione zwierzaki są skazywane na pewną śmierć. Jeśli choć część z nich jest ratowana przez służby pracujące przy zabezpieczaniu powodzi to już coś. No i ta część ludzi co próbuje chronić swoje zwierzaki najpierw w domach na piętrach a potem wraz z nimi się ewakuuje. Tego kreta to wczoraj w Faktach pokazywali...