10 mar 2010

dzień mężczyzny...

ciekawe dlaczego...
dzień chłopaka jest we wrześniu

a dnia dziewczyny nie ma...jest tylko JEDEN dzień kobiet


ja tam mogę Panom złożyć życzenia, a co tam, ale to niesprawiedliwe jest :)

16 komentarzy:

malinconia pisze...

O matko, a w czasach szkolnych dzień chłopaka obchodziło się 4 kwietnia! To już razem daje nam 3 daty.
Ta mnogość wynika pewnie z tego, że mężczyźni nie mogli przeboleć Dnia Kobiet i zaczęli marzyć o własnym święcie.

diesel pisze...

oj mamy tie w erefenie Vatertag..... chyba w wniebowstapienie to wypada... Widzisz choloty meszczyzn na roerkach lub inny glinoodporny sposob podrozowac a w bagazu transporterek browarka.... cos czerwiec wypada...albo Mai ... niewiem dokladnie w kalendarzu musze sprawdzic :D

Mała Mi pisze...

Też myślałam o tej "niesprawiedliwości"... ale wiesz... to w zasadzie nie jest problem :) ja tam świętuję sobie jeszcze Dzień Dziecka... i jakieś inne by się znalazły... :)

Mijka pisze...

pfff.
to ja sobie jeszcze poświętuję dzień matki,dzień dziecka też,bo tak!

Beata pisze...

Dzień dziecka to normalne! Tatę mam:)

Beata pisze...

Mała Mi - wiesz, lepiej jak sprawiedliwość jest po naszej stronie:)

Beata pisze...

Diesel - na rowerku tez trzeźwy byc musi:)

Beata pisze...

Malinconia...czwartego mówisz? nie pamiętam:) najważniejsze teraz, że dzień wiosny wypada w niedzielę, więc dzień wagarowicza bedzie i w piatek i w poniedziałek:)

Pistacjowy Kosmita pisze...

Mężczyzna, mężczyzna...A co to takiego? Ktoś widział i wie może? Będę wdzięczny za info ;)

Nivejka pisze...

Myślałam, ze jestem taka oryginalna jak sobie o tej jawnej niesprawiedliwości dumałam, a tu proszę... :D Ale i tak wszystkim panom wszystkiego dobrego życzę :)

Beata pisze...

taki ładny, na dwóch nogach, z kwiatkiem w dłoni, albo czułym uśmiechem, albo jedno i drugie, tuli i jednocześnie nosi zakupy, kocha, rozumie, zawsze ma dobry humor:)

Beata pisze...

taki ładny to do Pistacjowego było:)

a Nivejko my podobnie myslimy:)

ade pisze...

sporo nieścisłości w tym artykule, gdzieś w tych opiniach facet opisał dokładniej.
Jestem urodzoną gdynianką to i trochę się czepię;)
Ale fakt, Gdynia jest pięknym miastem, byle nam nie wtykali takich cudów jak ten pomiedzy Dalmorem a Gemini - wieża mordoru:>

Z tym parkowaniem blizej SKMki to i u siebie widzę na naszym parkingu "dzikich";) Zaraz im się skonczy darmowe parkowanie - znaki zakazu stawiamy!;)
Czy to pomoże? O mój Boże!
;)


p.s. wyprowadziłam się co prawda 3 lat temu z Gdyni, sle serce tam zostawiłam na zawsze;)A co to 15 km to daleko?;)

Pistacjowy Kosmita pisze...

Twój opis do Psa bardziej pasuje, Bea, gdyby nie te dwie nogi...

Beata pisze...

Ade - wieża mordoru:) nie wiedziałam:) Ty masz 15 kilometrów, ja mam az 30 teraz:) 15 km do rogatek miasta, ale do centrumu az 30:)

A o dzielnicach gdyni było dokładniej na jednym forum, ale to link, który trzeba spokojnie przeczytac to na takie blogowe szybkie czytanie mi nie pasowało:)

Beata pisze...

Pistacjowy, nie bądx złośliwy:) poza tym nie mam nic przeciw, zeby facet chodził na czworaka z kwiatkiem w zębach:))))