Marilyn Monroe, Tony Curtis i fantastyczny Jack Lemmon i "Pół żartem pół serio" lub jak kto woli " Some Like It Hot:)"
film powstał, kiedy mnie jeszcze nie było na świecie:)
mogę go oglądac na okrągło...właśnie wchodzi po reanimacji i restauracji do kin, chyba się wybiorę:)
Małe danka. Kanapki, sałatki, itp.
-
Sałatka z wędzonego pstrąga i dużej czerwonej fasoli, albo wędzony pstrąg
na paście z tuńczyka i fasoli.
*Szybka i łatwa sałatka. Wszystkie składniki są d...
13 godzin temu
10 komentarzy:
Byłam trzy razy, ale za każdym razem mnie się podobał.
Miłego, ;)
też uwielbiam:))))
uwielbienie przeszło na moje obie Dzieffcynki:),Zuzce muszę kupować zeszyty z MM..
no albo z Elvisem...kolejna mniłosć!
Bo to jest arcydzieło!
Boskie Daphne i Josephine!
No i MM!
osobiście to ja wolę audrey ;-)
nawet kolczyki z audreyką mam ;-)
ale lubię reaniomwane stare filmy.
o i remake'i też lubię.
Aż ciarki mi przeszły po grzbiecie.
Na czym ma polegać ta "reanimacja"? Chyba go nie pokolorują!
Witaj Beato! Już się przestraszyłem, że będą reanimować Marylin. ;-) No po takiej reanimacji po tylu latach to i restauracja musiałaby być całkiem spora.
Dla mnie dziewucha nie jest symbolem seksu - znam lepsze. Film dość fajny, ale żeby oglądać go na okrągło? Lepiej kilka innych równie starych zamiast jeden wielokrotnie. Pozdrawiam :-)
Mironq - a ja nie napisałam, że ona symbolem seksu dla mnie jest:)
No, przy tej reanimacji to mi się przypomniał cytat z niezastąpionego "Fight Club" (jadę z pamięci) - co by zrobiła MM, gdyby teraz ożyła? Pewnie drapałaby wieko trumny od spodu...
Ale film - pierwsza klasa. Można tylko polecać, jeśli ktoś się jeszcze uchował gdzieś w buszu i go nie widział:) No, ale "nikt nie jest idealny"...
Tam zaraz reanimacja i restauracja....
Moze taka se elektroniczna.
Ja wiem ze po tej zimie mnie dluga reanimacja oczekiwuje.Cytrynie bedzie trzeba znowu rzycie wchuchnac. :-/
WT, :)
Prześlij komentarz