8 lut 2010

Jest tak

od, mniej więcej 1 marca będzie już lepiej, wiosenniej, radośniej.
wiem to i już
zdecydowanie będzie zmiennie
na razie jest biała stała, która nie powiedziała jeszcze ostatniego zdania, ale...po pierwszym...pamiętajcie:)

to nie jest tak, że zima mi nie odpowiada, bardzo! od soboty zaczynam ferie, każdy dzień mam już zaplanowany i to niestety nie na wypoczynek...
nawet nie do końca aktywny wypoczynek...
ale co tam!
po feriach, od poniedziałku, od 1 marca, będzie już wiosenniej, przyjemniej i jakby z górki...

jakieś nastolatki dręczyły kotka,kręciły nim  jak karuzelą a potem wrzuciły przez siatkę do ogrodu, jednej matce zwrócono uwagę, że jej córka męczyła zwierzę...matka wystąpiła w obronie dziecka "ona się tylko tym kotkiem bawiła!"...
od marca, będzie już tylko lepiej
dachy będą suche, chodniki wyprzątnięte a my będziemy się potykać tylko o psie kupy
niesamowicie niecierpliwie czekam na marzec...
po drodze jeszcze będziemy nabijać kasę handlowcom, bo ja też chcę czekoladowe serduszko:), albo wedlowskie śliwki w czekoladzie...
a w marcu? w marcu  będzie dobrze:)

35 komentarzy:

Nivejka pisze...

I niech się stanie... ciepłość;)))

Beata pisze...

mądrze prawisz, dziecko, jasność przemawia przez Twoje usta:)

Baronowa Lorenza pisze...

Się zdecyduj czy śliwki czy seduszko, bo nie wiem, jak fotel ustawić

Beata pisze...

ups...nie moge wybrać i tego i tego? proszę...

Baronowa Lorenza pisze...

Ależ możesz. Tylko uważaj o co się odllisz, bo ożesz to dostać.

Beata pisze...

na dzień dzisiejszy wszystko mi pasuje! na siedemnascie pudełek śliwek tylko w jednej była pestka:)
osiemnaste pudełko kupuję sobie w piątek po południu:) ha!

Stardust pisze...

Mowisz, ze aby do 1 marca? to sprobuje poczekac, chociaz moja zima taka bardziej jesienna, ale sucha:))

Margarithes pisze...

byle do marca

chociaż w moim przypadku, byle do kwietnia :)

buziaki

Neskavka pisze...

Nie wierzę Ci,nic a nic.
Też wymyśliłaś-od 1 marca...
No weź!

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Tego się trzymajmy :-)
Na debilnych rodziców jednak marzec nie pomoże...

slawkas pisze...

Byle do wiosny? dla mni wiosna zaczyna się ok. 8 marca. Nie ma to nic wspólnego z kwiatami na ulicach, ale zauważyłem na przestrzeni lat, (dziejów wręcz, w moim przypadku), że około tej daty następuje zwykle przełamanie zimy.

WT pisze...

A na 1 maja zawsze już było zielono...a w Boże Ciało zawsze było słońce. Takie ludowe skojarzenia pogodowe:)

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Ja pamiętam śnieg pierwszego maja.... ;-)

dikejka pisze...

To ja se tu poczekam z Tobą, byleby te śliwki w czekoladzie ktoś dostarczył;)
Zgodzę się też na czekoladowe ptasie mleczko:)
Od Wedla ma być:) Żadne tam Milka!

Dla mnie, jak dla Slawkas, przełomowy jest 8 marca. Wiadomo- "Manifa".
:-)))

miauka vel florist pisze...

u mnie już jaśniej i jaśniej....
a w sprawie kotka to ja litości nie mam i niestety mogłabym pójść siedzieć za trzaśniecię gówniary i poprawienie na matce.
Pierwszy marca to dla mnie stres bo luty krótki, mało dni roboczych, cięcia w pracy, podwyżki i generalnie zbliżające się bankructwo.
Mimo to dobrze, że wiosna idzie.

Mijka pisze...

ja tam się wyłamię,bo lubię zimę!!wiosny nie!
bo wyłażą kupy na trawnikach:))))))

BrakNicka pisze...

Ja tam lubię wiosnę ale tę majową :). Marca nie znoszę bo jest zdradliwy.
A w zimie lubię brak komarów i innych takich paskudztw, tak że mi się ciężko zdecydować co wolę ;)
Jakoś nie chce mi się wierzyć w tego 1 marca :D. No ale skoro tak mówisz... ;)

effka pisze...

"Marzec, marzec, pięknie się wystroił..." :)
Tak mi się przypomniało całkiem nie wiem czemu:))
Jak dla mnie to niech ta zima już będzie, jak tak bardzo musi. Tylko niech chodniki odśnieżą, albo posypią porządnie, bo skutek siły grawitacji może boleć...

Anonimowy pisze...

Witaj Beato, marzec to dla mnie za malo, ja czekam na maj! No, ale od marca do maja faktycznie bliżej.
Maria Dora

Beata pisze...

Szeherezado, ja pamiętam snieg 3 marca (czarny, zbrylony ale jednal leżał sobie od północnej strony) a potem w tym samym maju, po 20-stym kapałam się w czasie upału, w jeziorze:) to był 1994 lub 1995, w ubiegłym wieku, jakby nie patrzeć:)

Beata pisze...

Effka - i gromadę usmiechniętą pyta...jakie dzisiaj święto?

Beata pisze...

Athena - słowo daję, od 1 marca zmiany na pewno, jednak majowej wiosny wtedy nie będzie i dobrze, bo co nagle to po diable, czy jakoś tak...

Beata pisze...

Mario Doro, bliżej zdecydowanie i nieuchronnie bliżej:)

Beata pisze...

Mijka, a niech tam, kupy i dźdźownice wyłażą, a niech tam, kocham kuopy na chodnikach:)

Beata pisze...

Miauka zaciśnij zęby i przetrwaj ten krótki, chudy miesiąc tak niesprawiedliwie bogaty w zawodowe wydarzenia:(

Beata pisze...

Dikejka, ptasie też tylko od wedla, żadne tam mijki, Mijka chyba nie czyta:)

Beata pisze...

WT, 1 maja to było zielono na pochodzie w stolycy, u biednych ludzi na Kaszubach czasami ledwie pączki na drzewach niesmiało pączkowały:(

Beata pisze...

Slawkas - chłopie, i tego sie trzymajmy, przełamanie wiosny 8 marca, w końcu to Beaty jest:)

Beata pisze...

Neskavka, po staropolsku Ci odpowiem "spuść sie na mnie i zaufaj" będzie lepiej :)

Beata pisze...

Margo? o zaciekawiłaś...kwiecień?

Beata pisze...

Stardust, wiesz, tam u Was:) to też mocno sypało, a w stolicy to nawet chyba szkoły zamknęli:) solidarnie z nimi pojęcz trochę, że zima zła:)

BrakNicka pisze...

Beata: jeśli wiosna w marcu to w maju już lato będzie :D

Beata pisze...

W marcu będzie lepiej:) wiosny jeszcze niet, przedwiośnie tak, niesmiałe tak!

malinconia pisze...

ja już chyba nie dociągnę do marca, do cholery!

Beata pisze...

pomożemy, dziecko, pomożemy!