3 gru 2009

Szeh! oto trzy, zaniedbane, głodujące koty...

13 komentarzy:

Baronowa Lorenza pisze...

Ja mowię: no widać, że zjedzą tylko to, co upolują.
A MW na to: ALBO WYŻEBRZĄ...

Anonimowy pisze...

Gapciu,
*&^%)(#@!&*( )(*%$#$#)
PK

diesel pisze...

Bosze co za Koty, po jedzeni z klinexowymi wilgotnymi chusteczkami sie myja, albo nawet przed :o

Beata pisze...

MW i L - e, tam, zaraz wyżebrzą...same se biorą:)

Beata pisze...

Pistacjowy, Gabciu mówi "luwju"

Beata pisze...

Diesel, ale łapy maja brudne:)

Szeherezada Stiepanowna pisze...

Pięknoście jakie :-)
Bidulki morzone głodem, chłodem i brakiem. Ech....
:-)

Ale to wygłe ucho cudowne jest :-)

Beata pisze...

to ucho ma nawet malućkie pędzelki:)

Kasia Boroń pisze...

Koty to zgrabne, dostojne zwierzaki, jednak nie lubię za bardzo kotow.To inwidualisci. Nie przywiazują się do człowieka.Chodzą swoimi ścieżkami.

jarka63 pisze...

Piękne kociska :-)

Beata pisze...

Jarka63 - też tak uważam:)

aga_xy pisze...

Beatko zobaczyłabyś mojego- mdleje koło miseczki, MDLEJE :)))

aga_xy pisze...

P.S. A bo ja tak dzisiaj wgłębiam się w Twoją historię :))