29 gru 2009

bezlitosne

bywają nastolatki

już pisałam o tym, że kobiety, które zostają terrorystkami są bardziej bezlitosne niż mężczyźni terroryści...
coraz częściej zauważam też agresywne nastolatki
dziewczęta raczej nie przewracają słodko oczami, nie wzdychają...nawet, kiedy chcą zainteresować sobą kolegę - biją go...

oczywiście generalizuję, dla większego efektu, ale od kilku lat mam na głowie rozdzielanie bijących się dziewcząt...o chłopaka, o krzywą minę, o "bo lubię", albo "jestem taka nerwowa"...
nie rozumiem tego...
w gimnazjum dziewczyna zastrasza prawie całą szkołę, sama jedna wymusza pieniądze również od chłopaków...
4 stycznia wracamy do szkoły...
powodzenia
może jakoś przetrwamy do wakacji...

19 komentarzy:

BrakNicka pisze...

Wczoraj coś w Uwadze mówili o tym. Straszne jaka agresja w tych dziewczynach siedzi.
No...równouprawnienie na całego. Tylko nie wiem czy powoli nie zostawiają chłopców w tyle z tymi "solówkami".
Za "moich czasów" tekst: "po lekcjach w parku" należał do chłopców. Tłuczenie chłopców przez dziewczyny "na niby" - tylko w ramach końskich zalotów i w odwecie za pociąganie za warkoczyk :).
Gdy szkoła i podwórko stają się krainą latających scyzoryków i innych takich - naprawdę niedobrze się dzieje...

Beata pisze...

i tak juz zostanie...

Baronowa Lorenza pisze...

A ja myślę, że wokół dziewczyn i kobiet robi się większy szum medialny, bo to efektowniejsze no i jakże niezgodne z ideą kobiecości. W prawie całej przyrodzie samice sa bardziej agresywne i w gruncie rzeczy groźniejsze od samców.

effka pisze...

Zdążyłam się odzwyczaić od tego wszystkiego. I słuchając opowieści moich koleżanek o życiu codziennym mojego gimnazjum, jakoś niespecjalnie tęsknię za tym wszystkim... I też już od kilku lat zauważamy niepokojący fakt, że dziewczyny są agresywniejsze od chłopców. Ale na to co wczoraj zobaczyłam w "Uwadze" nie mam słów...

Leonard pisze...

@Beata

@Lorenza ma racje: samice bywaja b. agresywne. Temat medialny.

P.S.

wszystko wyolbrzymione jak swinska grypa.

Nivejka pisze...

Znam to. Z autopsji. w mojej szkole tez często jest tak, że to dziewczyny inicjują tzw solówki...

Matylda pisze...

???
napisałam komcia,widzialam że jest zapisany i co ? ZNIKŁ.A tam,już mi się nei chce drugi raz pisać;)

Beata pisze...

Tribu - ta, może i temat medialny...jednak ja to widzę, że tak powiem naocznie, w szkole, na co dzień...

Mijka pisze...

wyolbrzymione??
to ja zapraszam na przerwę do gimnazjum, a wcześniej radzę zajrzeć do jeden-trzy..tak po drodze.
ostatnio dosłownie zdjęłam siedmiolatkę okładającą kolegę,z pleców tegoż!!!!wcześniej,zanim dobiegłam do nich nieźle go kopała..
na zwróconą uwagę dostałam pyskówka,poszłam do wychowawczyni..zobaczymy,co będzie dalej.

dziewczyny są coraz gorsze,rzucają mięsem lepiej niż niejeden chłopak,no i rwą się do bicia.

a faceci?
jak mogą, to unikają zaczepek..
ale skoro mamy równouprawnieni, to nie powinni się szczypać, a panny po męsku potraktować.

Beata pisze...

Lorenzo, ale samice w naturze sa agresywne wtedy, gdy walczą o przetrwanie, bronią młodych, a czego broni atakująca 13 nastolatka? swojego miejsca na ziemi? pozycji liderki? urządzając "zabawy" w gnębienie słabszych? jakies to mało zblizone do praw natury.

Beata pisze...

Mijka - faceci też mają za skórą niejedno, mnie chodzi o to, że nadchodzi czas zacierania się różnic w zachowaniu między młoda dziewczyną i jej rówieśnikiem chłopakiem. Że ta agresja dziewcząt nas po prostu przeraża, że jej nie rozumiemy. Agresji chłopców też nie rozumiemy, ale zdążyliśmy sie do niej przyzwyczaić...

Beata pisze...

Tuv, tak mi przykro, spróbuj raz jeszcze...

Beata pisze...

Nivejka, i co z tym robicie?

Beata pisze...

Effka, kurna, a ja mam jeszcze z 15 lat pracy przed sobą:((((

Leonard pisze...

@Beata - ok jak widzisz to jestes w epicentrum dzialan wojennych.

Ja chcialem o kotach, dokladnie o jednym kocie.

ciagle chodzi mi po glowie ten kot syjamski.
tylko jak on jest jak pies, to kto bedzie jego wlascicielem ??

przeciez mnie nie ma w domu tygodniami.

Jak znajde wlasciciela ( opiekuna ) dla swojego kota, to kupie niebieskookiem Syjama i co tydzien bede szczelal jego fotki na blogu.

Dziekuje za uwage.
Dobranoc, u mnie za 20 godzin nowy rok...

Beata pisze...

Tribu, jejku, to szczesliwego nowego roku 2010!

a kota koniecznie!, syjam dlatego, że on nie ma ochoty na włóczenie się po okolicy:)

a kot bedzie twoim włascicielem:)

Baronowa Lorenza pisze...

Tribu, syjamy między innymi przez to są nieco podobne do psów, że wybierają jednego domownika na przywodce, a z resztą stada - delikatnie mowiąc - nie bardzo się liczą.

effka pisze...

Beato - ja "tylko" na zdrowotnym jestem... Do emerytury mam prawie tyle lat, co udało mi się przeżyć do tej pory. No, może trochę mniej:) Bo całe trzy dychy:)))

Beata pisze...

o bidulka:) to wiele dobrego w Nowym Roku:)