21 lip 2009

Abonament

Nierozumiem...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przypomina o obowiązku płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego. W komunikacie KRRiT podkreśla, że z obowiązku opłacania abonamentu nie zwalnia korzystanie z telewizji kablowej czy satelitarnych platform cyfrowych.
dlaczego mam płacić za coś, czego nie oglądam? W telewizji cyfrowej czy kablowej denerwuje mnie fakt, że muszę kupić "pakiet"... Nie mogę się doczekać momentu, kiedy wykupię cztery kanały: mezzo, disney chanel, comedy central i kino polska... Reszty nie potrzebuję. Wiadomości znacznie lepiej się słucha niż ogląda i abonament radiowy chciałabym opłacać tylko na potrzeby programu II, bo trójka już mnie trochę drażni!

Abonament powinno więc płacić ponad 5 mln 134 tys., jednak 3 mln 1408 z nich zalegało z opłatą. jak to jest w Europie, USA czy u TribuDragona? Jeśli lepiej to może skorzystać w ich doświadczeń?

Zgodnie z ustawą abonamentową każdy, kto posiada sprawny odbiornik radiowy lub telewizyjny, ma obowiązek zarejestrowania go na Poczcie Polskiej, która zajmuje się poborem opłaty abonamentowej oraz przekazywaniem wpływów na wyodrębniony rachunek bankowy KRRiT. Ta z kolei przeznacza je na tzw. misyjną działalność TVP i Polskiego Radia. Miesięczna opłata za korzystanie z telewizora i radia wynosi 17 zł.

Użycie określenia
"sprawny"

niepokoi mnie...Kto zdecyduje o tym, czy mój telewizor jest sprawny? Kiedy zdecyduje? Przyjdzie do mnie? Wpuszczę go?
Telewizor u Juniora służy jako monitor do playstation, Junior się brzydzi telewizją, telewizor jest sprawny, dlaczego mam go zgłaszać, jeśli nie ogląda na nim telewizji żadnej, jeno gry albo pornosy?
Pytań wiele, wiem, nie wyobrażam sobie jak się zakończy to ściąganie kasy...
Żeby ocalić pewne programy wysyłałam mailem listy - (ze smutkiem i rozczarowaniem przyjąłem informację o zawieszeniu na czas wakacji emisji sobotniej audycji literackiej "Wiersze z gazet i
czasopism". Znakomicie wybierane wiersze, szybka reakcja typu: "wczoraj
na papierze, dziś w eterze", erudycyjne i jedyne w swoim rodzaju
komentarze prowadzącego, wybitni lektorzy, wszystko to sprawiało, że
audycja red. Wacława Tkaczuka była w wielu inteligenckich domach
"lekturą obowiązkową". Zawieszenie, lub co gorsza, a czego można się
obawiać, zaprzestanie emisji wydaje się mi i wielu moim kolegom i
przyjaciołom znaczącą stratą intelektualną, ale i istotnym obniżeniem
wartości Programu, którym Pan kieruje.)
ale...
Płacić, płacić, płacić, to jest teraz najważniejsze.
A ja tak myślę, że ludzie by płacili chętniej, gdyby tylko mieli za co.
22 lipca to było o 11.48, nie wiem, czemu mi data sie pokręciła...
trza przeanalizować ustawienia, brrr, nie lubię

22 komentarze:

Stardust pisze...

Nie wiem jak jest gdzie indziej ale w Stanach nie ma zadnych oplat za posiadanie 'sprawnego' odbiornika telewizyjnego czy tez radiowego. Kupujesz tv, radio i przy zakupie placisz podatek na tym koniec, szczegolnie w przypadku radia. No mozesz sobie miec tych radioodbiornikow od pyty i nikogo nic nie obchodzi. Tv generalnie rzecz biorac prawie wcale chyba nie odbiera bez kablowki i za te placi sie slono i rowniez czekam na dzien kiedy moglabym sobie wybrac z 900 kanalow te 12 ktore mi pasuja. Na dzien dzisiejszy nie moge wiec place za 900 a ogladam 12 i to tez rzadko:(.
Beata a moze jak sie te odbiorniki zarejestruje to mozna potem na dowod rejestracji pobierac zasilek rodzinny na odbiornik tak jak z dzieckami:))) Zarty zartami tez bym sie wk(ups...) bo to zupelnie poroniony pomysl, albo moze niedlugo trza bedzie rejestrowac lodowke, kanape i inne sprzety.

BrakNicka pisze...

U mnie niestety nawet tego, za co płaci się w abonamencie, nie da się pociągnąć z anteny zbiorczej bo... antena zbiorcza nie działa. Tak więc również te programy muszę ciągnąć z kablówki (i w sumie płacić za nie drugi raz). Paranoja.

Beata pisze...

Stardust - ta rejestracja, to takie komunistyczne jest chyba, czy ja przesadzam?

Beata pisze...

Athena - paranoja!

Stardust pisze...

Beata--> Nie mam pojecia, moze wypowie sie ktos, kto wie jak to jest u wschodnich sasiadow.

Mijka pisze...

ja mam telewizor,który służy mi do oglądania DVD.nie widzę powodu płacić abonamentu!bo tak!

Leonard pisze...

W Tajlandii nie ma podatkow za posiadanie "odbiornika". Wszystkie tajskie kanaly TV i stacje radiowe zyja z reklam.

Beata pisze...

dyskusja trwa, abonament i jego ściągalność...

Szeherezada Stiepanowna pisze...

W Niemczech nie ma, że boli. Wprowadzasz się i natychmiast Cię namierzają. GEZ jest drogie jak diabli, ściągalność imponująca.
W Polsce mam w dupie tv publiczną, niech mnie namierzają.
A w Rosji nie wiem nawet, nigdy mnie to nie interesowało.

Beata pisze...

W Rosji musza mieć tak jak my:)

Anonimowy pisze...

W wielu krajach Unii Europejskiej jest abonament. I jego sciagalnosc jest bardzo wysoka. Unikanie oplacania abonamentu konczy sie wysokimi karami.
Np. w Danii wystarczy, ze posiadasz odbiornik TV lub radioodbiornik (rowniez w samochodzie)lub komputer lub telefon komorkowy z dostepem do internetu, by podlegac obowiazkowi oplacania abonamentu. Jesli ktos twierdzi, ze z w/w urzadzen nie korzysta, nie posiada, to musi sie liczyc z tym, ze pod jego domek zajedzie samochod wyposazony w odpowiednie urzadzenia sprawdzajace czy faktycznie z niczego takiego nie korzystasz.
Abonament w Danii to jest konkretny wydatek, bo ok. 2200 dkk rocznie czyli ok. 1200 pln.
Dlatego nie powiedzialabym, ze jest to komunistyczny wynalazek.

Anonimowy pisze...

Aha, no i oczywiscie w Polsce placi sie jeden abonament RTV, bez wzgledu na to ile masz odbiornikow w gospodarstwie domowym. Dlatego nie ma potrzeby osobnej rejestracji tv nalezacego do dziecka.

Beata pisze...

do lustra...strasznie drogo, tam w tej Danii, ale chyba nie można powiedzieć, że "źle sie dzieje w państwie duńskim"?

Anonimowy pisze...

Nie mozna tak powiedziec. Bo i zarobki sa stosowne. I nie wierz w mit wysokich podatkow w Skandynawii. Bo jak dobrze policzyc, w Polsce sa wyzsze.
Spokojnie sobie zyja Dunczycy. Spokojnie i bez zbednej ostentacji.

Beata pisze...

hmmmm...to gdyby było mniej depresyjnie:) kto wie?:)

d_l pisze...

Z ta depresja to tez przesada, uwazam. Moze po prostu ludzie tu czesciej chodza do psychiatry, jak do kazdego normalnego lekarza i stad te staystyki? W Polsce leczenie sie u psychiatry wciaz jest wstydliwa sprawa...

Beata pisze...

d- mnie chodziło o...niskośc gleby:)

d_l pisze...

Aaaa:) No nic, nieporozumienie:)
No, ale nie pomylilas aby Danii z Holandia?

Beata pisze...

Najwyższa "góra" w Danii własciwie punkt: Møllehøj 170,86 m n.p.m.
mysle, że to wysoko nie jest:)

Anonimowy pisze...

Juz tak nie wybrzydzaj, Wy tam na Kaszubach tez przesadnie wysoko nie macie;)

Beata pisze...

Noooo, Wieżyca 329 m.n.p.m!!!!!!!

Beata pisze...

a ja osobiście mieszkam na wysokości 206 metrów n.p.m!